Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w trawie pełno lepkiej rosy
proszę pani ? niech mi pani wytłumaczy !
skąd ta rosa ? może ona z pani nosa ?
pani mówi - proszę pana -
to nie rosa to jest piana
pański system ociekania
czekania aż podwinę spódnicę
albo że spodnie ściągnę ?
w panu więcej czystego seksu
niż wody w zamulonym stawiku
tuż obok o tam niech pan zajrzy
pomiędzy moją kępę trawy
jest tam dzwon do do pańskiej zabawy
słyszy pan jak sex się pasie
niech pan mocniej wejdzie
no niech pan mocniej zaśnie

cicho mijając śpiącego pijaka
po wertepach jego chrapania
poszła dziewczyna do swojego chłopaka

to historia z dawien dawna
bo ten pijak wyszedł z bagna
był młody i przypomniał sobie
że on kiedyś opowiadał żonie
co pijany leżąc roił w głowie

gdy wytrzeźwiał pobiegł za dziewczynką
ubiegł chłopaka kiedy na mocnym kacu latał
teraz są rodzinką czterolistną koniczynką

Opublikowano

Tomasz rymuje!!!!!!!!!!
i to figlarnie :))))))))))))))
najbardziej ostatnia zwrotka!
po całym zamieszaniu...takie wyciszenie prorodzinne
:)))))))))))
podnosi (również) nastrój!
podoba się taka chwilowa odmiana
buziak, Tomasz!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bonn – sztuczne miasto kobiet samotnych sekretarek czy wiedziały, czym płacą kochankom-szpiegom? – raczej   Doskonałość Brasílii z jednej deski kreślarskiej nie posłużyła miastu które woli narastać   To z wiersza: "prowincja noc" nad zaułkiem arkada dom domowi tak dłoń uścisnął i zastygł z nagła jest i latarnia blada nad chodnikiem drewnianym nisko i ogród na wietrze zagrał
    • Hemoglobina   Płyniesz z wnętrza jak Minerwa, Żarliwości płomień skwierczy W szpiku kości i po żebrach, Po korzenie i od serca.   Gęstsza jesteś niż atrament Lecz nie czarna a czerwona, Droższa niźli każdy diament, Słodsza niźli winogrona.   Niósłbym, gdybym mógł na rękach A malował w aureoli, Kończysz się, to kończy męka, Gdy uchodzisz, wtedy boli.   Szczodra, skąpa i obłudna, Się zapienisz – chcę ochłodzić, Zbyt spokojna – bywasz nudna, Gdy zastygniesz – śmierć przychodzi.     Marek Thomanek 31.03.2025    
    • Wszystko się zaczęło od syryjskiego dziecka znalezionego na plaży w Turcji, od tamtej pory nikt się losem dzieci nie interesuje. Były nagłówki, horror dzieci i kobiet trwa. 
    • @Sylwester_Lasota Dziękuję.
    • @Dagna ja niczego złego nie miałam na myśli  Doskonale znam te wszystkie mechanizmy o których piszesz  Uwierz mi że na własnej skórze przekonałam się jak człowiek człowieka potrafi emocjonalnie wykończyć  W moim przypadku trwało to równą dekadę  I żeby nie było ja też święta nie jestem  Dlatego tak bardzo jestem wyczulona na pisanie tak otwartych i wręcz może trochę prowokujących wierszy  To niby jest wirtualny świat jednak po drugiej stronie siedzą bardzo realne osoby które nie zawsze mają czyste i dobre intencje  Do Ciebie zwróciłam się w trochę żartobliwej formie żeby nieco rozluźnić już i tak gęstą atmosferę dyskusji
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...