Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na przykład, gdy jesteście aktorami?
albo lekarzami, albo marketingowcami,
albo co tam jeszcze itd....?
to czy lubicie zakładać ciągle na siebie maski,
a jeśli tak to dlaczego lubicie maski,
albo dlaczego gracie te role bez masek?

:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak się wyjałowi - orać po chłopie, że do tego dopuścił!
:))))

Pozdrawiam!

To istotne co mówisz, ale ja tam nie mam ochoty
na takie oranie po chłopie. Chłopy się znają,
a potem mnie mogą zaorać, zresztą co to takie
jeżdzenie po człowieku, który chciał normalności choć
trochę wyłuskać - przecie to tak jak by po swoich chatach
orać, i co nie dać jeszcze spokoju na odpoczynek w niebie?
Pozostaje sobie powiedzieć i mieć nadzieję chłop chłopowi
nie równy, i szukać poczciwego chłopa dalej.
:))
Ale ja widzę, dostrzegam chłopów mężczyzn - tak jakoś,
tylko ja taka króchutka, to co by oni ze mnie mieli :))?
Tak sobie tylko mogę mysleć.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co Pani rozumie pod formułą "lubicie zakładać ciągle na siebie maski"?
A juz nic takiego,nie mam czasu ani cierpliwości rozpisaywać się, gdyż to bardzo długi wywód i tak w dłuższym, czy krótkim stanie sie nie zrozumiały, ponieważ
nie mam zdolności pisania o tym.Ja tylko lubię zadawać pytania,
tak że przepraszam bardzo, za ten unik.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co Pani rozumie pod formułą "lubicie zakładać ciągle na siebie maski"?
A juz nic takiego,nie mam czasu ani cierpliwości rozpisaywać się, gdyż to bardzo długi wywód i tak w dłuższym, czy krótkim stanie sie nie zrozumiały, ponieważ
nie mam zdolności pisania o tym.Ja tylko lubię zadawać pytania,
tak że przepraszam bardzo, za ten unik.

więc po co zaczynać rozmowę, kiedy się nie ma zamiaru jej prowadzić?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A juz nic takiego,nie mam czasu ani cierpliwości rozpisaywać się, gdyż to bardzo długi wywód i tak w dłuższym, czy krótkim stanie sie nie zrozumiały, ponieważ
nie mam zdolności pisania o tym.Ja tylko lubię zadawać pytania,
tak że przepraszam bardzo, za ten unik.

więc po co zaczynać rozmowę, kiedy się nie ma zamiaru jej prowadzić?

nie wymuszam na nikim pytania, jeśli nie chce, to nie odpowiada :)
może ciągle akurat rozbiegło w sensie pytanie, to je usunę
ale jak ktoś mi zada pytanie: co jest woda?, albo
co to jest piasek? - odpowiedź brzmi: "a piasek to jest co?"
to mam zapytać: co jest pod piaskiem?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



więc po co zaczynać rozmowę, kiedy się nie ma zamiaru jej prowadzić?

nie wymuszam na nikim pytania, jeśli nie chce, to nie odpowiada :)
może ciągle akurat rozbiegło w sensie pytanie, to je usunę
ale jak ktoś mi zada pytanie: co jest woda?, albo
co to jest piasek? - odpowiedź brzmi: "a piasek to jest co?"
to mam zapytać: co jest pod piaskiem?

no wiec poproszę zatem, ponieważ chcę odpowiedzieć, o rozwinięcie o co chodzi Pani w pytaniu "czy lubicie zakładać ciągle maski".
nie proszę Pani o odpowiedź na swoje pytanie, a o objaśnienie go, ponieważ zostało dziwnie sformułowane i nie jestem pewna, o co w nim chodzi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wymuszam na nikim pytania, jeśli nie chce, to nie odpowiada :)
może ciągle akurat rozbiegło w sensie pytanie, to je usunę
ale jak ktoś mi zada pytanie: co jest woda?, albo
co to jest piasek? - odpowiedź brzmi: "a piasek to jest co?"
to mam zapytać: co jest pod piaskiem?

no wiec poproszę zatem, ponieważ chcę odpowiedzieć, o rozwinięcie o co chodzi Pani w pytaniu "czy lubicie zakładać ciągle maski".
nie proszę Pani o odpowiedź na swoje pytanie, a o objaśnienie go, ponieważ zostało dziwnie sformułowane i nie jestem pewna, o co w nim chodzi.

czy nie piszemy poezji, po o żeby by uwrażliwić człowieka zagonionego, tyle mamy tematów
a wciąż piszemy lub staramy się pisać, w wierszach już o tym pisałam nie tylko ja,
ile jest osób, którzy piszą, a jakoś nadal trudno im to wyrazić dziewuszko,
a jak nie piszą to nawet nie wiedzą o czym piszą inni,
to wiedzą czy nie chcą wiedzieć? o tak jakoś mniej więcej...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no wiec poproszę zatem, ponieważ chcę odpowiedzieć, o rozwinięcie o co chodzi Pani w pytaniu "czy lubicie zakładać ciągle maski".
nie proszę Pani o odpowiedź na swoje pytanie, a o objaśnienie go, ponieważ zostało dziwnie sformułowane i nie jestem pewna, o co w nim chodzi.

1*czy nie piszemy poezji, po o żeby by uwrażliwić człowieka zagonionego, tyle mamy tematów
a wciąż piszemy lub staramy się pisać, w wierszach już o tym pisałam nie tylko ja,

*2ile jest osób, którzy piszą, a jakoś nadal trudno im to wyrazić dziewuszko,
a jak nie piszą to nawet nie wiedzą o czym piszą inni,

*3to wiedzą czy nie chcą wiedzieć? o tak jakoś mniej więcej...

Pani Fly, kurcze nadal jakoś nie rozumiem.
czy chodzi Pani o to, po co się pisze (*1)?,
czy o to, że [istnieją trudności z przekazaniem/ trudności komunikacyjne na drodze pisak-czytacz (*2)?
czy może chodzi pani o to, po co jest potrzebna pisakowi poezja maski (*3)?

Ps: Jeśli to możliwe, prosiłabym o używanie prostszych zdań i dokładniejszą gramatykę, znacznie ułatwi to komunikację, ponieważ mam w tej chwili wrażenie niedokończonych myśli i zdań w objaśnieniu. sądzę, że łatwiej będzie nam się porozumieć na takim najprostszym poziomie gramatycznym, odrzucając udziwnienia i szarpaną gonitwę myśli.
tak po kolei, dobrze?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1*czy nie piszemy poezji, po o żeby by uwrażliwić człowieka zagonionego, tyle mamy tematów
a wciąż piszemy lub staramy się pisać, w wierszach już o tym pisałam nie tylko ja,

*2ile jest osób, którzy piszą, a jakoś nadal trudno im to wyrazić dziewuszko,
a jak nie piszą to nawet nie wiedzą o czym piszą inni,

*3to wiedzą czy nie chcą wiedzieć? o tak jakoś mniej więcej...

Pani Fly, kurcze nadal jakoś nie rozumiem.
czy chodzi Pani o to, po co się pisze (*1)?,
czy o to, że [istnieją trudności z przekazaniem/ trudności komunikacyjne na drodze pisak-czytacz (*2)?
czy może chodzi pani o to, po co jest potrzebna pisakowi poezja maski (*3)?

Ps: Jeśli to możliwe, prosiłabym o używanie prostszych zdań i dokładniejszą gramatykę, znacznie ułatwi to komunikację, ponieważ mam w tej chwili wrażenie niedokończonych myśli i zdań w objaśnieniu. sądzę, że łatwiej będzie nam się porozumieć na takim najprostszym poziomie gramatycznym, odrzucając udziwnienia i szarpaną gonitwę myśli.
tak po kolei, dobrze?

Ale Dziewuszko uparta jesteś, chcesz mnie doprowadzić do ruiny,
mówiłam -jestem nieuk, trudno zaczynać od początku:
ale jeśli uważasz, że tak powinno się pisać, to ja się zgodzę
tylko daj mi trochę czasu, muszę sobie taką jak ty logikę poukładać,
na razie padam, i to jak zwykle, mnie już tam trudno zmusić do płaczu,
po za tym i tak mam wory pod oczami; wole po swojemu
A poza tym wiadomo; bez maski nie przeżyjesz; nawet od do czasu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani Fly, kurcze nadal jakoś nie rozumiem.
czy chodzi Pani o to, po co się pisze (*1)?,
czy o to, że [istnieją trudności z przekazaniem/ trudności komunikacyjne na drodze pisak-czytacz (*2)?
czy może chodzi pani o to, po co jest potrzebna pisakowi poezja maski (*3)?

Ps: Jeśli to możliwe, prosiłabym o używanie prostszych zdań i dokładniejszą gramatykę, znacznie ułatwi to komunikację, ponieważ mam w tej chwili wrażenie niedokończonych myśli i zdań w objaśnieniu. sądzę, że łatwiej będzie nam się porozumieć na takim najprostszym poziomie gramatycznym, odrzucając udziwnienia i szarpaną gonitwę myśli.
tak po kolei, dobrze?

Ale Dziewuszko uparta jesteś, chcesz mnie doprowadzić do ruiny,
mówiłam -jestem nieuk, trudno zaczynać od początku:
ale jeśli uważasz, że tak powinno się pisać, to ja się zgodzę
tylko daj mi trochę czasu, muszę sobie taką jak ty logikę poukładać,
na razie padam, i to jak zwykle, mnie już tam trudno zmusić do płaczu,
po za tym i tak mam wory pod oczami; wole po swojemu
A poza tym wiadomo; bez maski nie przeżyjesz; nawet od do czasu


dobrze, poczekam :) nie ma najmniejszego problemu
Pozdrawiam :))

(nie uważam, że tak się powinno pisać, ale z własnego doświadczenia wiem, że to nam w tym przypadku ułatwi porozumienie) :))
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...