Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w peruce
w zawojach ni to płaszcza
ni kurtyny Teatru Balszoj
podobny do pudla
który nie może wygrzebać się z pościeli swojego pana

ale już białe rajtuzy
na całkiem zgrabnych nogach
których stopy tkwią w czerwonych rzemykach
sandałków
to czysty fotomontaż

królewska twarz obnoszona na udach kochanek
zaiste - wielka rewolucja w sztuce
a ta jak każda rewolucja
zapowiada ruch na cmentarzach

co do królewskich nóg
król nakazywał cenić taniec na równi z fechtunkiem

odkąd w wieku lat pięciu odziedziczył tron
Francję urządzał na opero-balety
sam w roli herosów bogów i słońca
powtarzał historię Nerona
co prawda z lepszym zakończeniem dla siebie
ale fatalnym dla swego rodu
tragicznym dla Francji i Francuzów
do dziś nadrabiających miną
lecz prawem paradoksu
triumfalnym dla pierwszej szkoły baletowej
Królewskiej Akademii Tańca

patrząc na portret Ludwika XIV
rozumiem już
czym jest polityka

tańcem
czyli sztuką takich kroków
by zawsze utrzymać się w prowadzącej
pierwszej parze
za partnera mając kata
przebranego za Fortunę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O krowie bardziej mi się podobało :-) Była taka... swojska.

Pozdrawiam.

JA TEŻ WOLĘ portret krowy -
ale niestety, istnieje także portret króla - Francuza, zabawny w porównaniu z portretem Robespierre'a...
:)!
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O krowie bardziej mi się podobało :-) Była taka... swojska.

Pozdrawiam.

JA TEŻ WOLĘ portret krowy -
ale niestety, istnieje także portret króla - Francuza, zabawny w porównaniu z portretem Robespierre'a...
:)!
J.S
Ba, żeby tylko Robespierre`a! I otóż to: w porównaniu...
Zabrakło mi Jacku tego, co tak uwielbiam w Twoich wierszach. Swojskiej krowy.
Powiedzmy opierając się na zostawionym cytacie:

patrząc na Ludwika XIV
przy gilotynie
pojmuję czym jest nasza polityka
Kaczyński


Ostatni wers oczywiście dowolny ;-) a przede wszystkim niepotrzebny.

Pozdrawiam.
Opublikowano

A najzabawniejszy to jest portret Marata.

„Z jednej strony podobało mi się, że one mają talie, a my nie. Wywoływało to we mnie – jak by to rzecz „roztkliwienie”, czy co? Ale z drugiej strony, one przecież zadźgały scyzorykiem Marata. Marat zaś był Nieprzekupny i nie należało go rżnąć”. Ba!


Poza tym zgadzam się z Boskimi Kaloszami.

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- bo to były feministki, wolały rżnąć Marata niż być rżnięte przez Marata;
nie ma to jak mieć inicjatywę;

J.S

ps.;
- co do krowy, wołowina jest dostępna na każdy stół, co prawda już nie rycząca lecz mlaskająca....
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- może jestem cymbał, może tylko niedouk, ale Maracie, proszę (choćby na privie) o wyjaśnienie tajemniczego szyfru literowego;
ani Mosad ani GPU ani CBA nie wie, a pytałem, jaka to treść, a interesują się tym wszystkie służby specjalne...
J.S
Opublikowano

Wiersz niesie ze sobą uniwersalne przesłanie /tu panowanie oderwane od rzeczywistości; wysiłek niemoralny/. Ozdobiony miejscami kokieteryjną frazą, maluje wierny wizerunek Ludwika – Słońce, otoczonego gromadą kochanek i dzieci.

Plastycznie, miejscami zabawnie, ciekawie.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Brakuje opisu pięknych fasad i drzwi w złotych ramach
z bielutkimi jeszcze
dobrze wypudrowanymi skrzydłami,
żaboty w drodze,
pantofelki i podkolanówki też,
na paluszkach, jak nie zgrabna kózka
to tyłeczek hihihihi,
na salonach grzybki rosną,
a sikanko z itp.,
jak nie do peruki to na schodkach,
dzieciarnia tymczasem sobą się też zajmie,
sprytnym oczkiem tylko szybciej
to samo powtórzy na ogródkach :))))

Drogie Panie i Panowie:
zaczynamy na klejnotach
szeroką Maskaradę
nowy taniec z barkaroli
proszę tylko otworzyć parasole...


Przepraszam z góry za krytykę, ze względu tylko na to Słońce i jego poważniejszy wymiar,
pozwoliłam sobie na małą krytykę od strony kulis teatralnych :))

Ciekawy przykład na wiersz.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stefan Rewiński.;
- chciałem, aby był wielowymiarowy;
mam nadzieję że przymiotnik "ładny" tyczy się wiersza;
pozdrawiam
J.S

Moinika Gromala.;
- a Kraków, jak większość metropolii nie roi się od typów podejrzanej kondiukty? u nas "dziwek i złodziei" mniej?
?
:)
J.S
Opublikowano

Wiersz niesie ze sobą uniwersalne przesłanie /tu panowanie oderwane od rzeczywistości; wysiłek niemoralny/. Ozdobiony miejscami kokieteryjną frazą, maluje wierny wizerunek Ludwika – Słońce, otoczonego gromadą kochanek i dzieci.

Plastycznie, miejscami zabawnie, ciekawie.

Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez Dorota Jabłońska (Dzisiaj 09:31:07)
--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: Dzisiaj 08:17:37, napisał(a): Dorota Jabłońska

- ależ tak! Dorotko - to przecież tylko analogia do naszej polskiej rzeczywistości i rozziewu pomiędzy chudą i parcianą rzeczywistością obywateli a rozdętą celebracją władzy rządzących nad Wisłą...

dziękuję, dziękuję za trafną interpretację wiersza; to w istocie wiersz polityczny, z przesłaniem, bynajmniej nie estetyczne li tylko wgapianie się...
pozdrawiam!
:))!
J.S

Opublikowano

Spodziewałam się Jacku niejakiego zgrzytu myślowego w kontekście mojej teorii na temat wysiłku niemoralnego. Dotychczas skwapliwie przyznajemy się jedynie do wysiłku moralnego, a przecież bycie niemoralnym pochłania tyle samo, a może i więcej energii.
O tym również mówi ten wiersz.
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- odkrycie na miarę Nobla!
właśnie za tę negatywną energię płacimy takie podatki - na zabawę we władzę, aż do jej upadku i tak w kółko, do następnych wyborów; kazus siedzenia!

:))!
J.S
Opublikowano
"Przepraszam z góry za krytykę, ze względu tylko na to Słońce"

- dostarczę ciemnych okularów, proszę o adres...
sądzę, że Pani pobłądziła, to jest portal poetycki, nie powieściowy...nawyk czytania Dumas'a?

J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber To nie jest wcale tak dobrze :// AI coraz lepiej robi podkład muzyczny :)) Aż strach, a są jeszcze lepsze, płatne wersje :)
    • @Leszczym  Świetnie wybrzmiewa, a Koleżanka balansuje i równocześnie pokreśla powagę tematu. Całość super :))
    • Maszyna czasu   Pewien mężczyzna kiedyś się zastanawiał: „Dlaczego przeszłość jest niezmienna? Dlaczego rzeczy, które zrobiliśmy, słowa, które wypowiedzieliśmy, pozostają w przeszłości nietknięte niczym blizny po ranach, widocznie przypominające nam nasze czyny…”   I tak kontynuował: „Gdyby istniała Maszyna Czasu, pozwalająca w mgnieniu oka polecieć w przeszłość i zmienić wszystko na lepsze, nigdy niczego bym nie żałował. Jednak życie jest okrutne i bezlitosne, dając nam tylko jedną szansę przy każdym wyborze. Ten jeden wybór może być bolesny jak rana, która będzie goić się miesiącami, latami — kto wie?”   Mężczyzna podsumował swoje myśli: „Najwyraźniej życie wystawia nas na próby, dając nam egzaminy, a od nas zależy, jak szybko się nauczymy. Niektórzy nigdy się nie uczą, pogrążeni w nieustannych wyrzutach sumienia, marząc o wspaniałej Maszynie Czasu, która nigdy się nie wydarzy.”   Zapytał samego siebie: „A co ze mną? Mam już mnóstwo blizn, które na zawsze utkwiły w moim ciele i nie mogę tego zmienić. Jestem apatycznym, pełnym żalu człowiekiem, który mówił sobie, że nigdy nie będzie żałował, lecz los lubi się powtarzać, pstrykając nas w nos, jakby chciał powiedzieć, że jesteśmy tylko małymi istotami ludzkimi — słabymi i bezsilnymi. A jednak aż do końca mojego istnienia będę wierzył, bo życie, mimo swojej surowości, daje mi nadzieję, czekającą na mnie wraz z nowymi dylematami, jeszcze ukrytymi, lecz wkrótce…”   Tak więc mężczyzna żył swoim życiem, dokonując nowych wyborów i nowych decyzji, które prowadziły go do kolejnych żali, smutku i cierpienia. W ostatnich dniach był cały pokryty bliznami, jednak nigdy nie przestał wierzyć w Maszynę Czasu.
    • @violetta To jest instynkt kulinarny wywodzący się z regionu nie do podrobienia. Mama pielęgnuje tradycje.:)
    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...