Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przywlecze się taka cholera
płci niewiadomej, zmiennej coraz
każe na siebie mówić wena
twierdzi – mam przyzwoity morał

klaszcze, jak klaszcze cudownie
mami przebojem sezonu
wciska wytarte banały
poetyckie disco polo

naraz - napisz erotyk!!!
stop, nie chcę i nie umiem
Pogłaszczę cię po nodze
Po szyi musnę czule

przekonuje i uwodzi
molestuje wręcz gangrena
jak doświadczony podrywacz
z bezczelnym uśmiechem wena

Opublikowano

Ten żart mniej jakoś przypada mi do gustu. Dlaczego - nie potrafię wyraźnie sobie uświadomić. Wiem, że w takim razie nie powinnam pisać. Wolę refleksyjne wiersze Białej, niż "semisatyryczny" tekst, który nie wiem, co chce mi powiedzieć. Pewnie coś z moim IQ jest nie tak! Pozdrowienia. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tam. IQ masz w porządku, tak mi się widzi, Elu :)
hm. no może jest tutaj lekki bałaganik w tym wierszu ale mi na przykład czyta się dobrze. co więcej ten bałaganik wygląda jak zamierzony. postrzegam jako taką satyrę na leniwych poetów ;) bo czyż Wena aż musi molestować żeby taki poeta napisał coś sensownego...?
tak czytam Twoje utwory Lokomotywo i poczucie humoru posiadasz, oj posiadasz :)
żeby nie było to bym wymienił pierwszą "gangrenę" na coś innego.
pozdrawiam obie poetki :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tam. IQ masz w porządku, tak mi się widzi, Elu :)
hm. no może jest tutaj lekki bałaganik w tym wierszu ale mi na przykład czyta się dobrze. co więcej ten bałaganik wygląda jak zamierzony. postrzegam jako taką satyrę na leniwych poetów ;) bo czyż Wena aż musi molestować żeby taki poeta napisał coś sensownego...?
tak czytam Twoje utwory Lokomotywo i poczucie humoru posiadasz, oj posiadasz :)
żeby nie było to bym wymienił pierwszą "gangrenę" na coś innego.
pozdrawiam obie poetki :)
Wiersz jest do przemyślenia, coś mi nie gra w ostatniej zwrotce, czegoś brakuje. Popracuję i dziękuję za komentarz:) Może wena mnie pomolestuje:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
    • woń dymu — pali się. popiół. wszędzie popiół po Tobie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...