prawie jak Wallander

[krzysztof marek]

spojrzenie dziecka wciska knebel
i poleruje matowe policzki
za chwilę spadnie łut szczęścia

częste wizyty doskonalą dlatego wychodzimy
coraz wiarygodniej patrząc za siebie i na boki
odrywamy czułostki z pierwszej fotografii
zachowanej cudownie bez negatywu

gdy urośnie zostanie policjantem
doświadczony złapie na gorącym uczynku
każdą parę seryjnych oszustów


(27 VIII 2010)

[Magda_Tara]

to Ty umiesz pisać wiersze, Krzyś.
jutro wrócę
:*

[krzysztof marek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

hm. ja nie wiem.
to do jutra :) dzięki za zaglądnięcie Magda.

[Anna_Para]

Krzyś: wiersz jest pewnie o kimś konkretnym. Ładnie portretujesz. A powieść z Wallanderem czytałam, doskonały kryminał Mankella. Cieplutko, Para:)

[krzysztof marek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tak, zgadza się. może jest o mnie a może tylko o sąsiadach... cieszy mnie Twoja opinia. dziekuję za czytanie Aniu :)