Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętasz jak w przedszkolu, a potem też i w szkole
Twój tatuś dla Ciebie do naśladowania był wzorem?
Chciałeś być jak on, tym samym się zajmować:
Lodówki naprawiać czy w banku pracować.

Gdy nieco dojrzałeś, choć minęły lata
Wzorem i przykładem nadal był Twój tata.
Pojawił się jednak ktoś nowy, nazywany idolem -
Tak jak on chciałeś śpiewać, strzelać gola za golem.
Mówiłeś: „W przyszłości, jeśli będzie mi dane
I ja kimś tak sławnym i znanym zostanę.”
Bo jak każde dziecko miałeś wielkie marzenia
I początkowo dążyłeś do ich spełnienia:
Grając w piłkę na podwórku długimi wieczorami
Czy tańcząc w rytm muzyki z młodszymi braciszkami.

Z czasem te fantazje po prostu Cię nudziły,
A jak całkiem dorosłeś to nawet śmieszyły.
Bo gdy w swoim życiu nie dążysz do celu
To nie będziesz w nim KIMŚ, a tylko jednym z wielu.

Zawsze chciałem być koszykarzem i wciąż o tym marzę,
Choć talentu od Boga nie dostałem w darze.
Może się nie udać, jednak trzeba próbować,
Mocno wierzyć w siebie i dużo trenować.
Wiem, że spełnienie marzeń to jest ciężka sztuka,
Ale ja wierzę, że zagram obok Rusella Westbrooka.
Musisz ufać sobie, wiedzieć, kim chcesz zostać,
A w ten sposób na szczyt uda Ci się dostać.
„Marzenia to nie fikcja, można tchnąć w nie życie” -
Więc spraw, by te słowa miały swe pokrycie.

Opublikowano

Nie mogę się oprzeć, by nie skomentować – sporą część życia spędziłam rzucając do kosza, więc może dlatego:) Rytm hiphopowy, treść trochę z filmu amerykańskiego dla młodzieży – życiowo-moralizatorska. Duży plus – wiesz, co chcesz przekazać. Z tego co się orientuję, szanujący się artysta hiphopowy jak ognia unika rymów częstochowskich, więc po ich wyeliminowaniu (nudziły – śmieszyły, próbować – trenować, zostać – dostać itp.) nawet całkiem zgrabne. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Na wstępie dziękuję za ocenę i kilka słów komentarza. Widzę, że nie miałaś problemu z rozszyfrowaniem tak mnie, jak i tego tekstu. Wszystko się zgadza: i to, że słucham hip hopu (ostatnio próbuję nawet pisać teksty w tym klimacie), i to, że rymy proste nie są w środowisku hip hopowym mile widziane, i to, że piszę głównie utwory w takim właśnie charakterze (tzn. jak sam stwierdziłaś życiowo - moralizatorskim - a to się wzięło oczywiście od nagminnego słuchania rapu). Ostatnia sprawa, o której nie wspomniałaś, ale z pewnością zauważyłaś - piszę (przynajmniej tak mi się wydaje) prostym, zrozumiałym językiem, a co za tym idze łatwo uchwycić przekaz tekstów: bez zawiłych metafor, za to z elementami języka potocznego. Po części to dlatego, że talentu nie posiadam, a po części tak po prostu chce pisać. Pozdrawiam również :)

Opublikowano

Ale tak pod Andrzeja się podszywać...daj spokój zmień nick ;) Pozdrawiam

P.S
Ten tekst, to nie jest poezja wysokich lotów (trudno mi to nazwać w ogóle poezją - sama A. Osiecka zastanawiała się czy jej teksty to poezja, a to sorry jest marne. Rymowanie mi się zupełnie nie podoba. Ale mimo to pozdrawiam. A tak na marginesie ile masz lat ?

Opublikowano

Co do nicku to myślę, że on tu jest bez znaczenia. Nie mam przecież obowiązkuujawniania swojego imienia i nazwiska, a że wybrałem sobie taki, jaki widzisz to już moja sprawa. Dzięki za sugestię ;)

Nie kwestionuję Twojej opinii bo nie mam do tego prawa. Zresztą sam wiem, że ciężko to, co "tworzę" nazwać poezją. Pewnie zastanawiasz się więc, dlaczego wrzuciłem ten tekst tu. Otóż chciałem znać na ten temat opinię kogoś bezstronnego, w pełni obiektywnego. Otóż moi znajomi twierdzili, że mam rzekomo talent i powinienem się poważnie zająć pisaniem, a nie tylko tak jak to teraz robię "hobbystycznie". Sam byłem zdania, że to wszystko jest o kant stołu, nie ma za grosz wartości. No i dochodzę do wniosku, choćby po Twoim komentarzu, że się nie myliłem. A lat mam 19, choć nie rozumiem skąd to pytanie i w jakim celu. Możde spodziewałeś się, że to pisał 14-latek i dlatego jest takie mizerne? Nie wnikam, a również pozdrawiam i dzięki za szcerą opinię.

Opublikowano

No to przyjaciele może mieli trochę racji...ale w sukcesie jest może gdzieś 20 albo 30 % talentu, a cała reszta to ciężka praca. W sumie nie znam się na hip hopie, ale to co napisałeś jest po prostu słabe. Nie chciałem cię też zniechęcić, twórz, pisz, to rozwijające...a może kiedyś napiszesz coś po prostu mądrego i pięknego w swej formie. Tworzenie to piękna sprawa ale trzeba poświęcić temu troszkę czasu ;) i mieć samozaparcie. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika coraz lepsze wiersze piszesz, bardzo piękny.
    • @Karusia  Podłączę się do komentarza @Deonix_, ciekawa historia, z powodzeniem możesz z tego zrobić wiersz dla dzieci, jednak końcówkę, czyli puentę chyba trzeba dopracować, nie wiem co tam wymyślisz, może to, że wszystkie dzieci potem zdrowiały, lub rosły zdrowe czy mądre, uśmiechały się, albo stawały się grzeczne, podumaj dłużej :) Możesz nawet nazmyślać, nakłamać, pofantazjować, byle było ciekawie.    Wiesz, pracowałam też przez kilka lat z dziećmi, Stasiu nie chciał spać w dzień, zawsze pytał dlaczego tak trzeba. Więc trochę bujałam, a trochę mówiłam prawdę. Pytałam czy chce być taki duży jak jego tatuś. Koniecznie chciał i to bardzo szybko. No więc przekonałam go, że kiedy dzieci śpią, to szybko rosną. Oczywiście, zasypiał tylko przy bajce, no ale za to jak już się obudził, leciał do lustra i sprawdzał ile urósł :) Wtedy mówiłam, że jakieś dwa milimetry, a on pytał ile to jest, pokaż mi. Nie był zadowolony, bo to było dla niego za malutko, więc zaczynało się dodawanie. Jednego dnia dwa, drugiego dwa - ile to będzie jak dodasz? Pomyśl nad wierszem, tak żeby było ciekawie, powodzenia :)      
    • @Deonix_ Świetny komentarz. Dni tygodnia, miesiąca, roku to zawsze bieg do przodu, do lepszego życia, do celu. Jeżeli dobrze zrozumiałem to moje skromne opowiadanie wyzwoliło w Tobie refleksje nad własnym ŚWIATEM. Żeby nie marudzić do czego mam skłonności, podsumuję Twój tekst cytatem z Leonarda DiCaprio: " najpiękniejsze co może zdarzyć się mężczyźnie to spotkać inteligentną kobietę". Dziękuję. Się kłaniam. rusłan.
    • Zaciekawił mnie tytuł.    Nie wiem jednak, czy nie lepiej byłoby "temu wierszu" w formie baśni.    Ponadto, w opowiadanej historii brakuje mi rozwinięcia. Jest klimatyczny wstęp, a potem, jak burza, przejście do akcji, a ja się jeszcze może chciałam pozachwycać, odczuć nastrój, powyobrażać sobie, a tu bach - Miś z przyjaciółmi postanowili, i już!   A puenta... no litości, mówisz mi, co mam zobaczyć, bezczelnie, nie dajesz przestrzeni, nie pozwalasz myśleć inaczej!... Nawet w utworach dla dzieci coś się we mnie burzy, gdy czytam takie wpyskostrzelne morały, wybacz określenie...   Jeszcze jedno:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wytłuszczone to imię Misia, czy staroświecka partykuła? Bo jeśli to pierwsze - dałabym dużą literę :)   Uff, już Cię więcej nie chcę męczyć, ale krótko podsumuję - wg mnie utwór ma klimatyczny potencjał, jednakże jego forma wymaga dopracowania (w tym rozwinięcia środka treści i przemyślenia nad ujęciem zakończenia w sposób dla czytelnika mniej oczywisty) oraz - być może - zmiany gatunku, z wiersza na baśń. Przemyśl to, proszę. To oczywiście mój punkt widzenia i zrobisz, co ze chcesz, ale prosiłaś o opinię, więc ufam, że się nie obrazisz :)   Pozdrawiam :)   Deo  
    • @Wakss  Dobrze, że się nie obrażasz, dałeś znak, że lubisz komentarz. Bardziej chodzi o to czy czy zrozumiałeś. Przeczytaj proszę, tę pierwszą zwrotkę na głos. Tam, gdzie postawiłam ukośniki, na chwileńkę się zatrzymaj. To taka malutka ławeczka, żeby przysiąść z oddechem. Musisz to usłyszeć, te trzy wersy wyznaczają rytm wiersza. Powtórz to kilka razy na głos, złapiesz co trzeba, to właśnie jest średniówka. Jest jak dróżka, musi wypadać do końca w tym samym miejscu, bo inaczej wiersz wali się jak domek z kart. Złapiesz to, wiem, bo dobrze zacząłeś. Tak musisz ustawiać, przestawiać, szukać nowych słów lub synonimów. To się nazywa praca nad wierszem :)   Aaa, na marginesie i na przyszłe wiersze. Nie musi być w środku wersu, nie musi być 6+6, może być 5+5, 5+4, 6+7, 7+6 itp. Ma tylko być w każdym wersie identycznie, bo inaczej się rozsypuje i nie ma melodii. Dawaj! :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...