Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest taki krzew ciernisty
Co wprost wyrasta pod stopą
Z gniazd mroźnych ścian
Zatrzaśniętych drzwi
I kolcami oplata
Każdą domu część
By nocami śpiewać
Swą cierniową pieśń
O Tristanie i Izoldzie
O Izoldzie i Tristanie

A gdy Tristan
Odpłynie ostatnią łodzią
To czerniejącą nocą Izolda
O szarym licu
Złowieszczy słyszy głos –

Nie ma mnie tu, nie było

I znów płyną szkliste łzy
W to zimne miejsce pod stopami
Aż pierzchają młode orły
Omijając martwą wić
Nie rozkwitnie
Nie rozkwitnie
Skuta tępym
Żalem dni…

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Madziu: niczego nie pokazuję, nie narzucam, piszę jak umiem, jak każdy z nas.
ugryzło Cię cosik? mnie ostatnio - giez:))

serdecznie - Leo.

ależ ja się zachwycam Twoim pisaniem :))
jesteś świetna, Leo.
nic mnie nie ugryzło. :)
ktoś
:*
pisz! nie przestawaj.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Madziu: niczego nie pokazuję, nie narzucam, piszę jak umiem, jak każdy z nas.
ugryzło Cię cosik? mnie ostatnio - giez:))

serdecznie - Leo.

ależ ja się zachwycam Twoim pisaniem :))
jesteś świetna, Leo.
nic mnie nie ugryzło. :)
ktoś
:*
pisz! nie przestawaj.

myślałam, żeś uczulona na słodkie:)
skoro nie - fajno jest!

buziak!
Opublikowano

A ja znowu coś pokażę, Leo! (O matko, chyba mnie znielubisz)

Nie ma mnie tu, nigdy nie było/ Nie ma mnie tu, nie było/

Proponuję zmianę tego wersu. Poza tym - masz podobasia, ale przeczytałam bez wypieków, a poprzednie Twoje - z wypiekami. Cieplutko, Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Waldi; nie przeczę, że sporo w tym prawdy, jednak nie wszystkich wrzuciłabym do jednego worka. Jestem przyjaźnie nastawiona do komentujących, co nie znaczy, że nie potrafię tupnąć, jeśli tupnąć trzeba.

Dziękuję za radę odnośnie decybeli:) Dobrze radzisz....

Przyjaznego - Leo.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aniu: o cierpliwość upraszam.
Mnie wiersze nie sypią się z rękawa, jak Tobie.
Poza tym mam szlaban na wodopój - przykro:(

Nie myśl o "mieszaczach", jakoś nie dostrzegam, aby na moim kawałku podłogi ktoś - ten tego...
Jestem młodsza wierszami, dużo mnie nauczyłaś, za co ukłony ślę ku Tobie.

Serdecznie - Leo.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wald: totalne nieporozumienie z "mieszaniem"!
Przynajmniej ja nic takiego nie zauważyłam.

Trzeba nam wiedzieć, że Poeci są ludźmi wrażliwymi i czasem opacznie czytają to, co należy 10 razy przemyśleć, nim się do siebie przymierzy.

Wieczorowo - Leo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • „Miasta, które nosimy w sobie, nie mają ulic ani światła.” — Zbigniew Herbert   Tu nikt nie prosi o dowód. Twój cień wystarczy za dokument. Klucze rdzewieją od środka, a drzwi ustępują tylko wiatrowi, który plącze liście z porzuconymi wiadomościami. Nie ma tu słów — rozmowy zakończyły się wieki temu. Został po nich cienki nalot, jak szron na szybie między snem a przebudzeniem. To miasto — muzeum zapomnienia, gdzie w gablotach leżą gesty, które już nic nie znaczą, Nie świecą neony, nie jeżdżą samochody. Tylko schody wiją się w górę, i balkony z których zwisa powietrze - ciężkie, niezdolne spaść, bo nawet grawitacja czuje znużenie. Mapy tego miejsca rysuje się na wewnętrznej stronie powiek, zawsze z błędem — ulice zmieniają nazwy nocą, a każda z nich prowadzi w to samo miejsce - do środka ciszy. Przychodzę tu liczyć swoje echa, staję przed lustrem - widzę tylko ramę, pustą przestrzeń gotową na portret, którego nikt nie rozpoczął. Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno. A ja zostaję - ostatni lokator miasta.
    • ~~ Podwinął ogon i zwiał do Budy, kundel to zwykły, nie ogar polski. Za grosz honoru (chociaż nie... rudy) u homo sapiens - to typ warcholski. ~~
    • @Marek.zak1 Ma sens ! Zajrzyj proszę...  
    • @Wiesław J.K. Pamiętam czasy gdy kalifat Państwa Islamskiego udostepniał w internecie filmy z egzekucji więźniów. Na ludziach zachodu robiło to wrażenie ale dla miejscowych nie było to w żaden sposób gorszące ani przerażające.  Pewna doza zrozumienia, współczucia i empatii w dużej mierze zależna jest od miejsca urodzenia i doświadczeń człowieka. Kiedy od małego dziecka wszędzie widzisz śmierć i krew a twoim podwórkiem jest nieustająca wojna to takie obrazki są niczym ponad codzienność 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Tutaj się bardzo mylisz, osoba nie musi być katolikiem aby wierzyć w Boga. Religia katolicka pokazała swoje oblicze przez wieki swojego panowania.  Trzeba brać pod uwagę dlaczego powstały kościoły ewangelickie, prostestanckie. W tych religiach przywiązuje się dużą wagę do tego co mówi Biblia, natomiast kościół katolicki odszedł od tych biblijnych zasad stwarzając system zastraszania, przynajmniej było tak niegdyś. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...