Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczytne idee murem są trwałości
Wspierane myślą uczciwą jak łza.
Watą z cukru, chwilowe namiętności,
Mirażem co radość na moment da.

Jednak gdy do boju staną na przeciw...

Zostanie tylko pył na wacie cukrowej.

Machające pozdrowionka, Janek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczytne idee murem są trwałości
Wspierane myślą uczciwą jak łza.
Watą z cukru, chwilowe namiętności,
Mirażem co radość na moment da.

Jednak gdy do boju staną na przeciw...

Zostanie tylko pył na wacie cukrowej.

Machające pozdrowionka, Janek.
" Szczytne idee murem są trwałości
Wspierane myślą uczciwą jak łza.
Watą z cukru, chwilowe namiętności,
Mirażem co radość na moment da. " ..........świetne .......dodaję do ulubionych i wykorzystam, bez opamiętania ...to znaczy iideę :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dyziu, są sekundanci "w pojedynkach", (?), a więc, może nie ma błędu? Ale skoro tekst sam się nie broni, masz rację. Ale wiesz chyba - ja nie poprawiam. Robię następne!
A może nie pojedynek jak cukrowa wata, tylko sam mur? Też ma sens. Chyba. Dzięki i serdeczności. E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczytne idee murem są trwałości
Wspierane myślą uczciwą jak łza.
Watą z cukru, chwilowe namiętności,
Mirażem co radość na moment da.

Jednak gdy do boju staną na przeciw...

Zostanie tylko pył na wacie cukrowej.

Machające pozdrowionka, Janek.


W moim tekście żadna z wersji "niby-pomnikowych" to nie moje ulubione klimaty. Jedno pseudo-dzieło sztucznie wykreowane, drugie - sielankowe bez charakteru (nie chcę tu użyć pseudo naszego ulubieńca Waldka!) i stoją naprzeciw siebie i jedno drugiemu ubliża. Częste na co dzień. Chyba tak. Ty, Janku, jesteś czystym facetem, który świat postrzega, tak, jak on na to czasem nie zasługuje. Chyba...Nie wierzę najczęściej w myśli "uczciwe jak łza". Tak mi się porobiło po rozglądaniu się wokół. Dobrze, że są tacy jak niektóre Gryfy. Ave! Co do mirażu i trwałości - także nie wiem, czy nie potrzebne aby i jedno i drugie. Ależ mnie sprowokowałeś do elaboratu. Dzięki bardzo. Pozdrawiam. E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dyziu, są sekundanci "w pojedynkach", (?), a więc, może nie ma błędu? Ale skoro tekst sam się nie broni, masz rację. Ale wiesz chyba - ja nie poprawiam. Robię następne!
A może nie pojedynek jak cukrowa wata, tylko sam mur? Też ma sens. Chyba. Dzięki i serdeczności. E.

Najdelikatniej, jak potrafię, staram się zaprzeczyć
Sekundanci nie biorą udziału „w” pojedynku są jego sekundantami
Bezstronność nie bierze udziału „W”

Z sympatią pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dyziu, są sekundanci "w pojedynkach", (?), a więc, może nie ma błędu? Ale skoro tekst sam się nie broni, masz rację. Ale wiesz chyba - ja nie poprawiam. Robię następne!
A może nie pojedynek jak cukrowa wata, tylko sam mur? Też ma sens. Chyba. Dzięki i serdeczności. E.

Najdelikatniej, jak potrafię, staram się zaprzeczyć
Sekundanci nie biorą udziału „w” pojedynku są jego sekundantami
Bezstronność nie bierze udziału „W”

Z sympatią pozdrawiam


Z niemniejszą sympatią wychodzi mi na to, że myślałam tak, jak Ty (rola sekundantów jest oczywista!),a wyszło, jak bywa - nieporozumienie i teraz dumam, jak to poprawić, aby nie nasuwało niejasności. Albo - napiszę jakiś nowy wierszyk? Ten już mi się znudził. Nie jestem chyba zbyt ambitną wierszokletką. Dzięki, Dyziu, za cierpliwość i uwagę. Ściskam. E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wiem, wiem, one nawet złapały taksówkę i jadą do siebie coraz szybciej! C. Elka.
Byle nie doszło do zderzenia czołowego ;-)


A, niech tam! Może doszłoby do jakiejś porządnej awantury o pryncypia? W boju człowiek się hartuje i poglądy jego! C. E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Myślę, że nie potrzeba specjalnego wykształcenia, aby po prostu widzieć piękno. Piękno i brzydota to oczywiście tylko określenia, ale nawet małe dzieci używają takich określeń w swoim postrzeganiu naszego świata.  Poniżej zacytuję Małgorzatę Zalewską:   "To wszystko dlatego, że… piękno jest w oczach patrzącego. To jedno z moich ulubionych powiedzonek, które tak dobrze wyjaśnia jak funkcjonuje nasz świat. Piękno jest w oczach patrzącego (w j. angielskim „beauty is in the eye of the beholder”). Bo to każdy z nas, sam, osobiście, decyduje co jest dla niego atrakcyjne. Na podstawie własnych wewnętrznych obrazów, wartości, przekonań, potrzeb."     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pamiętam w czasach mojego dzieciństwa, mieszkaliśmy wtedy we Wrocławiu, mieliśmy kuchenne taborety, a dla nas dzieci to była fajna zabawa. Taboret odwrócony do góry nogami służył jako "pojazd" - kładło się plecami na tak odwrócony taboret, a później odpychało się nogami po podłodze. Pozdrawiam serdecznie.
    • Struktura rut... Kurt S.  
    • I cel;  oko w oko leci.        
    • @kollektiv   Prawdziwy artysta posiada warsztat literacki, ogromną elokwencję i erudycję, także: świadomie stosuje środki stylistyczne - jest osobą samowystarczalną - niezależną ideowo i nie jest na utrzymaniu podatników, dajmy przykład: Adam Mickiewicz "Dziady" pisał dwanaście lat, otóż to: jestem starym wygą - mój pierwszy wiersz - to: "Gwiazdy" - napisałem jak miałem piętnaście lat i chodziłem wtedy do szkoły podstawowej, można tutaj znaleźć - trzeba po prostu czytać, a teraz zrobiłem wyjątek - to już chyba po raz setny udowadniam - nie jestem wielbłądem, jednocześnie: prawdziwy artysta szanuje własne prace intelektualne i potrafi to udowodnić w sposób merytoryczny - używając logicznych argumentów, znam niektóre osoby, które ukończyły Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i to mają być artyści - niczego światu nie pokazali i są oni na utrzymaniu podatników niczym pasożyci - to mają być artyści? Dodam, nie ulegam żadnym modom, gustom i nie piszę pod czytelników, jeśli ktoś nie rozumie jakiegoś mojego tekstu - nie mój problem, tak: posiadam świetny zmysł analityczny, krytyczny i obserwacyjny - takie osoby myślą samodzielnie i stoją z boku.   Łukasz Jasiński    @Jacek_Suchowicz   Są tutaj osoby, które prowadzą akcje destrukcyjne - świadomie rozbierają teksty innych użytkowników na pierwsze czynniki, gdybym ulegał non stop sugestiom - zostałby tylko sam tytuł...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...