Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z rana wyciąga ręce, zaciska pięści
nawet jej bóg prosi o litość
pokój z widokiem na bruk
wtedy tak mruży oczy

koledzy rzucają w okna kamieniami
zza parapetu widzę jak klęka
składa dłonie, później zapina stanik
i przysiągłbym że czuję jak pachnie

kochają się w niej chłopcy z ferajny
wszyscy i ja, zamiata podłogę
marząc o brudnej Barcelonie
cichych nocach, przygryzając wargi

szmer gitary zza ściany budzi nocami
cholerny desperado z sąsiedztwa
a gdyby właśnie śniła o mnie?

póki co pieść mnie całuj
mam jeszcze pieniądze

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jak u Almodóvara
czytając mam przed oczami Penelope Cruz i ta brudna Barcelona, ach
malowniczy, filmowy, gorący, namiętny wiersz
dobry wiersz, chyba nawet więcej niż dobry
świetna wyuzdana puenta
najlepszego
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




oo taki komentarz od razu człowiekowi lepiej robi;)
i za tą wyuzdaną
również Panie Biały
dziękuję i pozdrawiam
klaudia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mariusz57

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Już kiedyś się usprawiedliwiałeś, że dawno napisane i że na pamiątkę tutaj wstawiasz. Chyba tak jakoś mówiłeś, o ile dobrze pamiętam. Nie zważasz na ilość sylab w wersie, więc może chociaż to by się dało zmienić.  Dlaczego nie moja i nie moje?  Takie skrócone formy zaimków we współczesnym języku brzmią jak upozowane i patetyczne.  Poeta, póki żyje, zawsze może ulepszyć. Pozdrawiam niezłośliwie :)
    • @Berenika97 myślę, że Bóg czeka na twoją relację z nim:)
    • @Berenika97 Te słowa są wyrazem wdzięczności i głębokiego zauroczenia obecnością Stwórcy, choć Go nie widać. Pokazuje, że nie potrzeba widzieć „fachowca” przy pracy, by docenić jej doskonałość -tak samo jak nie żądamy zdjęcia mistrza, by wiedzieć, że zna się na rzeczy. To poetycka medytacja o zaufaniu, które nie wymaga dowodów, a oparte jest na doświadczeniu, miłości i podziwie dla świata i drugiego człowieka.
    • @Naram-sin Poprawić nawet światowy rekord można tylko troszeczkę. Tylko ociupinkę. To jak faktycznie skok o tyczce. Poprawisz wynik, nawet swój powiedzmy, o 2 centymetry i już przekroczyłeś real, wygrałeś. To tak jak w biegach krótkodystansowych liczy się maleńki kawałek sekundy. Niebo zdaje się daje ci absolutny stan spełnienia, więc jak tylko chcesz możesz i tam tęsknić, jeśli sprawia ci to satysfakcję i masz taką potrzebę. Zawarłeś w swoim tekście teologiczne odniesienie do nagości i ubrań. Powiem Ci w ciekawy nawet sposób :))) Z dużym podobaniem :)
    • @Naram-sin   I co ja mam powiedzieć? Dym z uszu! Bardzo metaforyczny wiersz o przekraczaniu różnych granic. Odnajduję w nim chwile z dzieciństwa, odrzucenie, ucieczki – a lot nad poprzeczką to symbol wolności i uniesienia ponad przeszłość. To wiersz o przekuwaniu trudnych doświadczeń w siłę i o pięknie ulotnych momentów, które potrafią wynieść człowieka ponad życie. Ale muszę przyznać – był dla mnie trudny do zrozumienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...