Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oparty o siekierę drwal
Na pniu siedząc w ostępach
W zadumie nad życiem trwał
Dlaczego przy licznych talentach
Od życia wciąż cięgi brał
Przecie sił z siebie tyle daje
Że na sex mu ledwie staje
Siły mu chyba zabiera
Ta cholerna siekiera
I nic że wiekowa w niej stal
Nic że obuch przechodzony
To bierz w łapy i wal
Boś do tego stworzony
Choć życiem zdarł już podeszwy
Nadal budzi pociąg grzeszny
Ten grzeszny pociąg do nie żony

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Biedny drwalu, czemuś tyle stał
Wszak okazji do skoku tak wieleś miał.
Możeś i za długo wsparty o siekierę
Marzył o uciechach słodkich jak cukierek...

Witaj Dyziu, serdeczne pozdrowienia od smętnego lotnika.
Opublikowano

Niektóre pociągi warto zatrzymać i wsiąść. Tylko wysoko trzeba trzymać czerwona chorągiewkę, aby była dostrzegalna. Warto! Spóźnisz się - idziesz jak zwykły już drwal - per pedes.

Popraw tylko to "bież" i łap! Pozdrawiam serdecznie Dyzia Drwala.

Opublikowano

to rozwaliło miłego drwala
wlazł w te ostępy i się użala
nad podeszwami życiem zdartymi

a z parowozu aż się dymi
siekiera rąbie, że wióry lecą
a czarownice bajki klecą

Chciałam sprawdzić w rozkładzie jazdy ale mój się zdezaktualizował ;-)
Wzajem parskam Dyziu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Biedny drwalu, czemuś tyle stał
Wszak okazji do skoku tak wieleś miał.
Możeś i za długo wsparty o siekierę
Marzył o uciechach słodkich jak cukierek...

Witaj Dyziu, serdeczne pozdrowienia od smętnego lotnika.

I było by drwala rozwaliło
Nie będzie właził na wierzbę pochyłą
Gdybyś Gryfie nie zniżył lotu
Pomogłeś uniknąć kłopotów
Zmartwień mu znacznie ubyło

Pozdrawiam Lotniarzu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Choć tylko chwilę drwalem byłem
Nieźle się nawaliłem
Oczywiście siekierom
Teraz wióry zbieram
w przeciągu
po całym pociągu
i chorągiewki szukam wszędzie
Pociąg porwał w tym szalonym pędzie.
Szybko „bieży”, lecz go złapię
Nie wierzysz ? Śledzę na mapie

A diabli go pal ,Pozdrawiam, Drwal
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powie trze się w kroku sach erotyzuje
Tlen na piersiach rozmasuje
By ciśnie nie nie skakało zbytnio
Na ten tydzień sterczy miłych zbytków
Bo moszna całkiem się obna-żyć
Gdy się o suksexsach marzy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Normalnie ...."miałam ci jabłkonkę". Wyedytuj to dziełko jako parną grafikę :). Waldek


Wal dek lem miesz kaj dany ci kraj zabawny
Wal deklem, mieszkaj, dany Ci kraj zabawny
Waldek , lemiesz, kajdany, ci kraj zabawny
Jak połączysz , bo coś nas łączy ..Zabawy językiem…Śmich-eto dla jaj Satyr-yko-lacie
Dziękuję
Dobranoc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powie trze się w kroku sach erotyzuje
Tlen na piersiach rozmasuje
By ciśnie nie nie skakało zbytnio
Na ten tydzień sterczy miłych zbytków
Bo moszna całkiem się obna-żyć
Gdy się o suksexsach marzy


A Fe, zaliczyłem kolejną gafę
W ty mocnym gderaniu
Nocnym pozdrawianiu
Zapomniałem w ferworze
Przebacz niebożę
Bo Cię teraz wielokroć , pozdrowię
Pozdrawiam. Pozdrawiam. Jeszcze raz Pozdrawiam
(starczy bo puścimy pawia)
Nie , nie puścimy.
Przyjmij przeprosiny
Od nie cichego wielbiciela
W którego Drwal się wciela
Choć mimo, że się stawia
Pragnie się poprawiać
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powie trze się w kroku sach erotyzuje
Tlen na piersiach rozmasuje
By ciśnie nie nie skakało zbytnio
Na ten tydzień sterczy miłych zbytków
Bo moszna całkiem się obna-żyć
Gdy się o suksexsach marzy


A Fe, zaliczyłem kolejną gafę
W ty mocnym gderaniu
Nocnym pozdrawianiu
Zapomniałem w ferworze
Przebacz niebożę
Bo Cię teraz wielokroć , pozdrowię
Pozdrawiam. Pozdrawiam. Jeszcze raz Pozdrawiam
(starczy bo puścimy pawia)
Nie , nie puścimy.
Przyjmij przeprosiny
Od nie cichego wielbiciela
W którego Drwal się wciela
Choć mimo, że się stawia
Pragnie się poprawiać
To żeś hałaśliwy, wie cała okolica
Przeprosiny przyjęte
podpisano: diablica ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @LeszczymDziś poważnie.  Rozumiem to uczucie zawieszonej sprawy i niedopowiedzenia. To frustrujące, gdy coś ważnego zostaje w powietrzu, a druga strona po prostu znika bez słowa wyjaśnienia. Masz prawo czuć się rozczarowany i trochę zły – to naturalna reakcja na sytuację, która nie doczekała się zamknięcia. Jednocześnie nie znasz jej powodów. Może rzeczywiście coś ją powstrzymało, może się przestraszyła, a może po prostu nie była gotowa na domknięcie tej sprawy w taki sposób, jak ty. Czasem ludzie uciekają, bo nie wiedzą, jak inaczej poradzić sobie z trudną sytuacją.      
    • @Annna2Bardzo dziękuję, myślę Aniu dokładnie tak samo jak Ty. Pozdrawiam.  @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Posłucham piosenki, a co do transparentności facetów to ... nie jestem taka pewna. :)  Pozdrawiam. 
    • W krainie fantazji mieszkają literki, mają główki i ogonki. Lubią kropki, wykrzykniki i pytania. Mają wytyczone zadania.   Poprzez zdania układają się w prozę lub poematy. Zwykle nie odnoszą straty. Długopis jest zaklęty!  
    • @andrewBardzo sympatyczny i miły w odbiorze.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Kontynuacja Twojego poematu trzyma wysoki poziom, jest wierszem erudycyjnym i zmuszającym do głębokiej refleksji. W niewielu słowach zawarłaś ogromny ciężar historii, filozofii i osobistego doświadczenia. Wiersz jest gęsty od znaczeń. Zestawienie "Białego Domu" nad Moskwą z upadkiem Commonwealthu czy traumą Wietnamu tworzy uniwersalny obraz kruszenia się imperiów i wielkich ideologii. To nie jest proste wyliczenie, ale gorzka konstatacja, że historia powtarza swój cykl upadków, a "łabędzi śpiew" zawsze przychodzi za późno. Ważne jest pytanie o "pokrzywione drzewo człowieczeństwa". czy jesteśmy skazani na porażkę w próbach naprawy świata i samych siebie? No tak, jak u Ciebie - Zaczynasz od wielkiej historii, pociągów i samolotów, których "rozkładu jazdy" nie znamy. A potem nagle perspektywa zawęża się do "tej samej drogi", do cichych kamieni, które można dotknąć i pieścić. Historia przestaje być odległym procesem, a staje się czymś, co odciska piętno na jednostce tu i teraz. Zakończenie jest subtelne i piękne. To wiersz bardzo mądry.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...