Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty z kopytkowym musisz być w komitywie jakowejś, inaczej by Cię po wądołach nie prowadzał.
Postrachałeś mnie, boć ja Janielica i z takowymi nigdy się nie zadaję, nawet sam Belzebub nie poradził i odszedł z kwitkiem. Po "Leduszcze" wnioskuję, że Ci ta bestyja porządnie dopiekła...

Skoro Cię wypuścił, to alboś święty, albo jego:) Nie bój żaby, mnie nie przeszkadza kto z kim i dlaczego, mnie się żadne czortaństwo nie ima.

Skoroś jeszcze w okolicach Zakopca, to zdążę z drugą zacierką, ale nóg drugi raz myć nie będę:) po prostu nie, i już!

Kieruj się na Kozie Ryki, boć tam moje królestwo:)
Niech Ci droga lekką będzie!

ps

Waldi, dzięki naszej pisaninie mam pomysł na następne opowiadanie:)
Oddam czorta w dobre ręce - taki tytuł mi się objawił.
Tekst w zanadrzu, przysiądę fałdu i na niedzielę gotowe:)

Dziękuję za radości... odwzajemniam,... Leo.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Postanowiłam tu odnieść się do Twojego opowiadania na konkurs, gdyż zazwyczaj ludzie sugerują się pierwszym komentarzem, a być może moje spostrzeżenia nie są konstruktywne.

Jak dla mnie, opowiadanie jest dobre. Nie czepiam się interpunkcji, ortografii, niemniej w jednym wyrazie zgubiłeś jedną literkę, nie pamiętam w którym, ale gdzieś na początku opowiadania. Nie da się jej wklepać, bo tam nic nie da się zmienić. Myślę, że opowiadanie zyskałoby jeszcze bardziej, gdyby pominąć opisy wyglądu po śmierci, pogrzebów, zachowań żałobników.

Poza tym, tekst listu jest dziwnie rozstrzelony, wydaje mi się, że lepiej by wyglądał w formie takiej jak opowiadanie.

Mam nadzieję, że zapoznałeś się z regulaminem konkursu od strony technicznej, czyli wymóg odpowiedniej wielkości i nazwy czcionki, oraz odstępów.

Jeśli pozwolisz, mogę wpisać ten komentarz pod Twoim opowiadaniem.
Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja się przymierzałam, ale zwątpiłam i tekst (Szczęśliwy człowiek)wkleiłam tu do prozy.

Trylogię piszę, czy co? Już nie przynudzam:))

Kieruj się ku granicy - małopolskie z podkarpackim, a dokładniej kole Niebylca.
Cieplutko... Leo.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wyraźnie zaznaczyłam, że nie mam zastrzeżeń do interpunkcji, gramatyki, stylistyki.
Przyznaję, że listy pisze się jak mówisz...
Czytam tekst powtórnie, i sama nie znajduje wyrazu z którego miała uciec jedna literka.
A może ja miałam zwidy jakoweś?
Odnośnie konkursu: nie zwątpiłam w swój tekst, mam wątpliwości jeśli chodzi o wybór opowiadań, prawie wybranych. Po przeczytaniu kilku opowiadań, między innymi "Kropli", zauważyłam, że jurorom podobają się opowiadania nowoczesne pod względem fabuły, a ja takowego na swoim koncie nie posiadam.

Tylko głupcy się mądrują, a ja do owych nie należę, jakby co...

Barwny opis drugiego popasu. Podoba się... do utraty tchu.

Miłego poniedziałku!
Serdecznie - Leo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...