Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

anioł zamknął wejście do raju
nie mieli prawa jazdy
ani ważnych paszportów
stanęli bezdomni
nadzy na skale
w ciemnościach
założyli różowe okulary
ocean rozkołysał się
ze wzruszenia
jego czeluści rozwarły się
na oścież
nie było innego dla nich
miejsca


15.07.2010

Opublikowano

Najlepszy Twój wiersz. Gratuluję. Konstrukcja scenerii sugestywna, ale dla niej nie ominąłeś emocji łatwych do udzielenia się czytelnikowi. Różowe okulary trochę przecinają w połowie bieg rzeczy. Nie wiadomo, czy w ciemnościach były przydatne, ale rozumiem, że to metafora potrzebna, by dojść do pointy - trudnej decyzji. Pierwszy raz sprowokowałeś mnie niebanalnym tekstem do dłuższej "perory". To wszystko, to oczywiście tylko moja opinia, laika. Ale tacy też mają prawa, nieprawda? Pozdrawiam. E.
P.S. Proszę łagodnym okiem zerknąć na moje dwa wierszyki. To czwarty i piąty z kolei (sprzed 1,5 r.) w mojej zabawie z poezją. Dzięki. E.

Opublikowano

Zawsze lubiłam Twoje wiersze.
Zmiana stylu wyszła jednak na dobre.
W przeciwieństwie do Eli nie powiem zbyt wiele ; wszak Ona powiedziała już wszystko.
Bardzo mi się podoba. Warto było tu wejść na chwilę.
Serdeczności Gieniu
J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cenię sobie Twój komentarz, Elu, wzruszyłas mnie! Dziękuję i pozdrawiam. Eugi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wzuszyłem się drugi raz po Twoim komentarzu, Jolu! Dziekuję, że jesteś! Pozdrawiam. Eu..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...