Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Splugawione życia treści szemranie
rozpulchnione żalem próżną nadzieją
zasmuci trud w daremne czekanie
powróci wnet gdy myśli czarnieją

Myślisz że zmienisz świat
ty idealisto obłędny
w owoc nie przeistoczy się kwiat
taki twój żywot nędzny

Twój ból słowa nie oddadzą
ani oczy łzami przeszyte
słowa dobrze radzą
a rozliczą chwile przeżyte

Gdy byłeś kiedyś młody
każda chwila była droga
Gdy na starość rzucono kłody
zmarkotniała ci życia pogoda

Czarnieją myśli gdy wnet powróci
czekanie daremne w trud zasmuci
nadzieją próżną żalem rozpulchnione
szemranie treści życia splugawione

Nie od razu przeistoczy się larwa
w złotego życia motyla zaklęta
bo w życiu każda jest ważna barwa
jest w tobie biel i czerń zamknięta

Myślisz że usprawiedliwią cię pozory
złudne nadzieje łatwiejsze walki
i tak dopadną cię koszmaru potwory
lepiej zginąć niż być pociąganym jak lalki

I nie spotka się Demeter z Korą
i nie wyda owoc Bezlistne Drzewo Życia
nie skończy się sen będący twoją zmorą
tak tak i nie wyjdziesz już nigdy ty
miłość z ukrycia

Opublikowano

Splugawione życia treści szemranie
rozpulchnione żalem próżną nadzieją
zasmuci trud w daremne czekanie
powrócą wnet gdy myśli z czarnieją

Myślisz że zmienisz świat
ty idealisto obłędny
by owoc przeistoczy się kwiat
taki twój żywot nędzny

Słowa bólu nie oddadzą
ani te oczy łzami rozmyte
czasami dobrze radzą
a czas rozliczy chwile przeżyte

Gdy byłeś kiedyś młody
każda chwila była ci droga
starość ci rzuca kłody pod nogi
składasz ręce w modlitwie do Boga

Nie od razu przeistoczy się larwa
w złotego motyla z duszy zaklęta
bo w życiu każda w kolorze barwa
jest w tobie biel i czerń zamknięta

Nie usprawiedliwią cię żadne pozory
złudne nadzieje łatwiejszej walki
i wyjdą z cienia koszmarne stwory
lepiej zginąć niż żyć bez wiary

Nie spotka się Demeter z Korą
by wydać owoc z Drzewo Życia
skończy się sen będący zmorą
co był od zawsze i jest tajemnicą


Ja tyko, tak na szybkiego. Tu tam, parę słów zmieniłem.
Wiele tu powtórzeń. A ogólnie ten wiersz musisz skrócić.
Postarałem się wnieś w ten wiersz jakiś rym.


Pozdr. b;

J.S

Opublikowano

Bardzo dobrze, ze ktos zaczal analizowac wiersz i probowac po swojemu. Jsli nawet obie wersje nie sa idealne chodzi o to, zeby przemyslec, poprawiac, udoskonalac. To wspaniala zabawa i nauka zarazem. Na tym forum jestem dopiero od dwoch tygodni. Zauwazylam, ze jakiekolwiek krytyczne komentarze odbierane sa jako zlosliwosc, a przeciez tu chodzi rowniez o nauke. Nie warto sie obrazac, kazdy z nas tu amatorem i daleko nam do tej prawdziwej poezji, no moze sa jakies wyjatki. Nawet uwalo mi sie znalezc jedna osobe, ale wiekszosc z nas, a ja w niej - winna szlifowac warsztat. Pozdrawiam serdecznie, zyczac weny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...