Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zwykle w dzień wygrzewa się zapętlona jak groźby
wtedy muszę czuwać
usypiam spokojniej jeśli moja żmija jest w łóżku ze mną
prostuje ciało i przylega chłodem do ramienia
przy żył akwedukcie
głowę ma tak blisko że szeptać może rozdwojonym językiem
czułości dreszcze zlizywać z moich powiek
gdy się zbudzę ucieka

Opublikowano

Dobranoc, Krzysztofie. Ach, ta żmija! Przeczytałam jeszcze w nocy,ale nie pisałam, a nie podobały mi się inwersje i jeszcze kilka spraw. I tak jakoś nie wiedziałam, co z tym zrobić. Tak jakoś można ratować wiersz:

zwykle w dzień wygrzewa się zapętlona jak groźby
wtedy muszę czuwać
usypiam spokojniej kiedy moja żmija jest w łóżku ze mną/ kiedy, nie jeśli
prostuje ciało i przylega chłodem do ramienia
przy akwedukcie żył
głowę ma tak blisko że może szeptać rozdwojonym językiem
czułości
zlizywać dreszcze z powiek/ bez moich
gdy się zbudzę ucieka

Oto mój warsztat na Twoim tekście. Ale to oczywiście Twój wiersz i możesz zostawić, jak jest. Cieplutko, Para:)

Opublikowano

ostatnio widziałam jaszczurkę czytając ten wiersz skojarzenie
samo się nasuwało i obraz w wyobraźni, iście przebrzydły obrazek,
choć chyba dobrze napisany ( nie znam się:)
heh(: dzięki za lekturkę J. serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A czegoś Ty się naoglądał ostatnio Krzysiu? :))))
Ja bym to ze skórki obdarła, przyprawiła, upiekła i.... posmakowała....

hihihi
smacznego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...