Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawy, dowpcipnie napisany tekst.
Jeszcze ciekawszy obrazowy opis i zapewne śliczny piesek.
To mi sie naprawde podoba.
Tyko jedno mnie trapi - gdzie tu wiersz i gdzie poezja ? Może te kropki...
No, ale skoro tyle plusów , aż żal, że ja nie mam uprawnień dodac jeszcze jeden ;)

Pozdrawiam
AD

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



AD,
to nie poezyja, to wierszyk portretujący psinę. skromne dziełko, nic więcej.
kropki może obrazują jej delikatne punkciki przy wąsach ;)

Pozdrawiam :)
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



obawiam się, że "portretów dam" jest w hu..
nie wiem, jak komuś mogło wpaść do glowy porównać psi portrecik z powieścią Jamesa.
to faktycznie nadużycie.

poczucia humoru życzę. i mniejszej weny do nękania ludzi na pw.

pa
/b
Opublikowano

jejku, tuż pod, a ja nie zauważyłam
tak ciemno, czy co ?
Beuś, ja Ci za ten utworek, koniecznie!!!
jejuś, jak mogłam nie widzieć,
tak to jest,
widzisz, pomijam już niechcących i chcących
Heniisiów, Jacusiów i innych...,
ale za ten utworek, widzisz Beuś,
no muszę, no muszę
widzisz ...mam tu coś takiego,
widzisz? przynoszę Ci tu takiego ślicznego,
malusieńkiego, popatrz tylko...
to plusio + :))))
oficjalnie jeszcze nie mogę :)) dać,
za to cóż ..., ale ty to chyba widzisz
bardzo dobrze, jak ładnie dla nas piszesz
:(

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taka mała.kasia, a taki wielki fałsz tu spływa.
nieładnie.

pa
/b


czyj fałsz Beo?, co jest nieładnego
w moim komentarzu?
myślałam, że bardzo lubisz plusy?
cynizm i fałsz utworu widać również,
oceniam utwór,
nie ma w tym fałszu, to kilka tylko
uproszczonych zasłyszanych, cynicznych cytatów,
z recenzji o utworach podobnych do twojego :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taka mała.kasia, a taki wielki fałsz tu spływa.
nieładnie.

pa
/b


czyj fałsz Beo?, co jest nieładnego
w moim komentarzu?
myślałam, że bardzo lubisz plusy?
cynizm i fałsz utworu widać również,
oceniam utwór,
nie ma w tym fałszu, to kilka tylko
uproszczonych usłyszanych, cynicznych cytatów


cynizm i falsz w utworze - portrecie psiny?? chęęę??? :))
nie znasz się, bzdury gadasz.

i jeszcze coś pleciesz o cytatach. śmieszne
szkoda gadać. a od nadmiaru plusów zwykle kicham :)

bye
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




czyj fałsz Beo?, co jest nieładnego
w moim komentarzu?
myślałam, że bardzo lubisz plusy?
cynizm i fałsz utworu widać również,
oceniam utwór,
nie ma w tym fałszu, to kilka tylko
uproszczonych usłyszanych, cynicznych cytatów


cynizm i falsz w utworze - portrecie psiny?? chęęę??? :))
nie znasz się, bzdury gadasz.

i jeszcze coś pleciesz o cytatach. śmieszne
szkoda gadać. a od nadmiaru plusów zwykle kicham :)

bye
/b


Nie bzduruj Beo, zasłyszane cytaty do podobnych
utworków były cyniczne i kichaj sobie, kichaj
pożyjemy, zobaczymy
pa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a jakby tak madmłazel em przeflancować na zakończenie?
po mojemu, zagrałoby to jak - 'voila !' ;)

nie widzi mi się, wolę na początku :)
no dobra, masz prawo nie widzieć ;)
a ja widzę, że tytułowa dama, 'mentalnie' trochę się dubluje z madmłazelą,
plastycznie rzecz ujmując - na górze obrazka jest za ciężko [na moje krzywe oko] i cała kompozycja przez to się gibie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie widzi mi się, wolę na początku :)
no dobra, masz prawo nie widzieć ;)
a ja widzę, że tytułowa dama, 'mentalnie' trochę się dubluje z madmłazelą,
plastycznie rzecz ujmując - na górze obrazka jest za ciężko [na moje krzywe oko] i cała kompozycja przez to się gibie

przechyla w kierunku koszyczka ? ;)

tytuł jest tu tylko tytułem, nie byłoby całej zabawy, gdyby nie ten właśnie ciąg opisów. Fiśka, to tylko portrecik psiny i to niezbyt wnikliwy, bo jeszcze się słabo znamy :)) faktycznie nie widzę tego ciężaru na górze. nie lubisz zwrotów la france?
przyjaciółka osobiście mi ten zwrot skorygowała. musi zostać :)

Pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do podobnych? H.Jamesa? nie wiem, co kasi syczy w głowie powiem wprost:
nie lubię małych, wrednych, fałszywych istot.

fuj.


to mnie nie denerwuj takimi utworami,
bo utworek można odbierać na swój sposób
nie dość, że damie, jak się jej przyjrzysz bliżej?
to była ślepo nieruchoma, czy ma urojenia przez ilość
fałszywki strutrutu,
kumasz?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do podobnych? H.Jamesa? nie wiem, co kasi syczy w głowie powiem wprost:
nie lubię małych, wrednych, fałszywych istot.

fuj.


to mnie nie denerwuj takimi utworami,
bo utworek można odbierać na swój sposób
nie dość, że damie, jak się jej przyjrzysz bliżej?
to była ślepo nieruchoma, czy ma urojenia przez ilość
fałszywki strutrutu,
kumasz?

nie, nie kumam. to jakiś stan paranoidalny?
może lekarz pomoże..

pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to mnie nie denerwuj takimi utworami,
bo utworek można odbierać na swój sposób
nie dość, że damie, jak się jej przyjrzysz bliżej?
to była ślepo nieruchoma, czy ma urojenia przez ilość
fałszywki strutrutu,
kumasz?

nie, nie kumam. to jakiś stan paranoidalny?
może lekarz pomoże..

pozdrawiam
/b

taak, trzeba pisać coś dla poezji,
a nie dla siebie...

odpozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie ma to jak turkus morza:)
    • @Robert Witold Gorzkowski To będzie dla mnie przyjemność :) Zawsze piszę wiersz na kartce. Pomazana moim myśleniem :) Póżniej czytam z kartki do notesu samsunga. Poprawiam wariactwa i dopiero wklejam. Kartkę z tworzenia mam. Jest Twoja.   Pewno, że z przyjemnością "wezmę" coś Twojego. Tylko daj adres na priv. Dziękuję.  
    • Odeszła, zanim przyszła. Zeszła z mojego istnienia jak światło gasnące za horyzontem, jak oddech, który znika z powietrza. Nie zostawiła blizn - tylko ciszę, której nie można dotknąć. Byliśmy snem, który się nie zaczął, a jednak obudziłem się z jej śladem na policzku. Byliśmy krwią, w której nie zamieszkało żadne serce, a jednak moja nabrała koloru jej subtelności. Całowaliśmy się w języku, którego nikt nie znał. Teraz gryzę litery rozsypane na portalu, kwaśne, jakby alfabet umarł w moich ustach i wziął ze sobą wszystkie możliwe „przepraszam”. Paragon za nadzieję leżał obok - wyglądał jak wspomnienie. Rozstaliśmy się bez słowa. Jakby ktoś przeciął powietrze żyletką i kazał nam iść w przeciwnych kierunkach we wnętrzu tej samej minuty. Milczenie - ostatnie zdanie. Zostały po niej okruchy, z których nie da się złożyć chleba: ciemne pęknięcia w świetle poranka, guziki z koszuli, której nigdy nie miała, zapach, który pachnie jak zbyt późne pytanie - „czy to coś znaczyło?” – wypowiedziane w próżnię. I włos - kasztanowy, zatrzymany w futrynie światła, jakby cień jej nieobecności miał kolor. I niebieski odblask jej oczu w lustrze, który nie był moim spojrzeniem, ale patrzył na mnie z wyrzutem. I cytryna w lodówce - przecięta, sucha, uśmiechnięta krzywo jak stary żart, którego nikt już nie opowiada, ale wszyscy pamiętają śmiech, bo echo bywa głośniejsze niż głos. Kiedyś wydawało mi się, że w jej głosie słyszę „do zobaczenia”, ale echo powtarzało tylko: „nigdy, nigdy, nigdy”. Czuję się jak jezioro, w które wrzucono skałę - a żadna fala nie powstała. Jak skóra, która pamięta dotyk, choć nie było dłoni. Jak Persefona, która nie wróciła na wiosnę - a ziemia zamilkła na zawsze. A ja - z ziarnem granatu rozgniatanym językiem w ustach pełnych żalu. Zegar tyka, ale wskazówki stoją. Czas oddycha – nie rusza się z miejsca. Chwile gonią się nawzajem, a ja - w tym wszystkim – znowu umieram w rozpaczy. Chodzę po pokoju jak niedokończona modlitwa. Moje mysli - jak koty bez właściciela: gryzą, drapią, miauczą w rytmie rozpaczy. Kładę się na podłodze jak porzucona metafora. Ściany są zrobione z jej spojrzenia, a sufity - z tego, czego nie powiedziała. Kochaliśmy się przez skórę duszy, a teraz moja dusza ma wysypkę z małych, czerwonych „gdyby”. I wtedy pękła szklanka. Nie spadła. Po prostu pękła na stole - jakby nie wytrzymała tego wszystkiego za mnie. Zostało mi echo jej oddechu, rozsypane w głowie jak tabletki LSD w kieszeni po końcu świata. A niebo? Cholerne niebo - ciąży nade mną jak zasłona bez gwiazd, zimna, ciężka, nieprzenikniona. Cisza rozdziera czas na strzępy. Migotanie bez światła. I nikt nie odpowiada.
    • @Berenika97 Bereniko. To Twoje komentarze są przepiękne. Dziękuję uśmiechami :):):)     @Alicja_Wysocka Al. Oj, potrafisz, potrafisz :) Ty jestes literacką bestią :)  W najlepszym tego słowa znaczeniu !!! Dziękuję za uroczy komentarz :) Polne słoneczniki Ci kładę u stóp :)     @Annna2 Aniu. Tak jest. Jak drzewo ! Dziękuję Aniu.    
    • @Migrena z tą prostotą to prawda, tak miało być dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...