Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedzę sam na szkolnym korytarzu
Kolejne osoby mijają mnie bezszelestnie
Rzucając mi czasami zdziwione spojrzenie

Jestem dla nich kolejnym cieniem człowieczeństwa
Zamkniętym we własnym umyśle
Jedynie samotność pomaga mi zachować resztkę istnienia
Zagubiłem się w ich świecie
Nie chcąc szukać w nim roli dla siebie.

Żyję kolejną samotnie spędzoną chwilą
Która po cichu popycha mnie ku końcowi życia tunelu.

Aż pewnego razu podchodzi do mnie dziwny gość
Proponuje lepszy świat ...
Podaje coś czego nie znam
I nagle ... mile odpływam od rzeczywistości
Wszystko zaczyna cieszyć mnie
Trudno się temu oprzeć
Nie wiedząc że to zgubne jest
Idę na całość
Lepsze samopoczucie też
I przez jakiś czas
Odbiegam w dal, zostawiając za sobą mój zepsuty świat ...

Ostatni raz zaciągam się ...
Przyszedł czas
Życiem zapłacić za ten lepszy świat.

Opublikowano

Szkolny korytarz, mijający się ludzie, więc raczej niemożliwe, że robią to bezszelestnie...
Jest sporo innych fragmentów, które źle się czyta, są jakby nie do końca przemyślane...
Problem, na który zwróciłeś uwagę jest na pewno ważny i powinno się o tym pisać,
ale nie tak dosłownie... przykro mi, ale nie dla mnie ten zapis słów.
Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

Aż pewnego razu podchodzi do mnie dziwny gość
Proponuje lepszy świat ...
Podaje coś czego nie znam
I nagle ... mile odpływam od rzeczywistości
Wszystko zaczyna cieszyć mnie
Trudno się temu oprzeć
Nie wiedząc że to zgubne jest
Idę na całość
Lepsze samopoczucie też
I przez jakiś czas
Odbiegam w dal, zostawiając za sobą mój zepsuty świat ...

To nie jest poezja, tylko zwykłe gadanie...
Okropne.

Opublikowano

To chyba przez szkołę ludzie teraz myślą, że napiszą co sobie myślą i to już jest poezja, a nie jest! To bardziej wygląda na jakiś wpis na smutnym blogu egzaltowanego nastolatka niż na poezję. Teraz powinieneś/powinnaś wziąć ten tekst, zastanowić się, co możesz z niego wyjąć, żeby nie stracił sensu i wyjmować. Wyjmować w sposób przemyślany i może będzie z tego poezja. Beznadziejna, ale już poezja.

Opublikowano

Książę Adelajda A ja jestem ciekaw przez co Ty myślisz, że jestem jedną z tych osób, które uważają swoje teksty za poezję (i to może jeszcze górnych lotów?) ? Wklejam je na ten serwis nie dlatego żeby się nimi pochwalić, ale żeby przeczytać konstruktywną krytykę i w miarę możliwości wyciągać z niej odpowiednie wnioski.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie zrażaj się, pisz dalej. Masz zdolności, które trzeba wytrenować i wyszlifować. Czeka Cię dużo pracy, ale warto. Jak najwięcej czytaj i pisz, czytaj i pisz, i nie zrażaj się niczyją arogancją. Każdy tak zaczynał, tylko nie każdy się do tego przyznaje - niektórzy udają, że od niemowlęcia są Wielkimi Poetami. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie zrażaj się, pisz dalej. Masz zdolności, które trzeba wytrenować i wyszlifować. Czeka Cię dużo pracy, ale warto. Jak najwięcej czytaj i pisz, czytaj i pisz, i nie zrażaj się niczyją arogancją. Każdy tak zaczynał, tylko nie każdy się do tego przyznaje - niektórzy udają, że od niemowlęcia są Wielkimi Poetami. :-)

Rozpalaj nadzieje w człowieku. Pewnie.
Nie myśl, że masz zdolności, nie myśl, że będziesz wielkim poetą. Potrzebujesz pisać i nic na to nie możesz poradzić, to pisz.


(arogancja, uwielbiam to słowo. Wprost je chłonę)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rozpalaj nadzieje w człowieku. Pewnie.
Nie myśl, że masz zdolności, nie myśl, że będziesz wielkim poetą. Potrzebujesz pisać i nic na to nie możesz poradzić, to pisz.


(arogancja, uwielbiam to słowo. Wprost je chłonę)

Tak, to widać, że chłoniesz, ale skoro przychodzisz tu oczekując poezji, to dlaczego od siebie dajesz jedynie jakieś marne próby? Trochę to ze sobą sprzeczne.

Riposta, że dostosowujesz się do poziomu jest tak przewidywalna, że możesz ją sobie darować.

Nawet o niej nie pomyślałem. "Nie myśl, że masz zdolności, nie myśl, że będziesz wielkim poetą. Potrzebujesz pisać i nic na to nie możesz poradzić, to pisz." To zdanie bardzo do mnie pasuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz rację, to wiersz pokryty lodem... powierzchnia pokryta lodem, mróz okrutny, choć to niby tylko trzynaście, tylko albo aż, zależy od położenia. Jednak słowo "międzyludzkie" mnie zdziwiło. Niemniej jednak szanuję, że można tak odczytać, widocznie zostawiłam taką furtkę.   Dziękuję za podzielenie się przemyśleniami. Pozdrawiam :)
    • Truchtając po mokrym piasku, Nad morskim brzegiem, Tak oczko puszczała zalotnie W kierunku fal wzburzonych,   Że aż Neptun łepetynę wystawił Znad wody i z trójzębem ruszył w pogoń Za miłosną przygodą, chlup, chlup. Przewracając kutry rybackie,   Ryczał na ratownika, co raczył zagwizdać I czerwoną flagę wysoko wywiesił Na widok potwora z Loch Mielno. Reakcja mogła być tylko jedna,   Umięśnieni chłopaki z miasta, Muskuły naprężywszy, przegnali Stwora, a wiał aż do Szwecji. Tymczasem pannica przystanąwszy   W cieniu latarni morskiej, hop, hop Woła pomocy, licząc na zbawcę W lśniącej zbroi lub anioła skrzydlatego: „Ajaj, nawet paznokieć mnie boli, ojej, ojej!”   Łup, tup, łup – schody zadrżały, zza drzwi Głowę wystawia pan Zenek szczerbaty, Pachnący czosnkiem i fiołkami: „Zapraszam na salony, pani kierowniczko.”   Dama przypomina sobie, że zostawiła Włączone żelazko – i pyk, już jej nie ma. Wszystko ucichło: i wiatr, i krzyki lodziarza, Śmiech plażowiczów zamarł na ruch batuty.   Zostały tylko spojrzenia za kuracjuszką, Piski i jęki, które się niosły i niosły. Miał być tylko flirt i mruganie oczkiem, Uwieść zdołała jedynie cień własny i echo.  
    • Witaj - Czas ulepił mnie krwią, ziemią i pamięcią. - prawda  -                                                                                                           Pzdr.
    • W ciszy, gdzie czas przestaje oddychać, zegar odlicza tylko echo własnego tiku. Światło przechyla się w pustym pokoju jakby szukało kogoś, kto umie milczeć.   Za szybą śnieg — bez celu, bez śladu, spada w nicość, jak niespełnione zdanie. W moich dłoniach pęka ciepło po kimś, kto kiedyś był — lub tylko się przyśnił.   Samotność ma kształt człowieka. Chodzi po mnie powoli, jak cień po wodzie. Karmi się moim snem, moim głosem, rozplata myśli jak stare warkocze.   Nie jest wrogiem — jest lustrem, w którym widzę, co zostało po świecie: niedokończony gest, połowa słowa, drżący ślad oddechu na szybie pamięci.   A jednak… gdy staje u progu i kładzie mi dłoń na ramieniu, czuję, że z wszystkich istot na ziemi tylko ona zna mnie naprawdę.
    • @KOBIETABardzo Ci dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...