Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mgłę za oknem
widok ze wzgórza
cierpliwie dzielisz

odrzucasz za siebie
bez wiary klepsydry
coś kryją

to nieprawda
że tam nic nie ma
ono płynie bez końca

nie śpij
podnieś nieme kwiaty
z wiecznego źródła

łykiem zabielanej kawy
bez granic za nami
rozkołysz wiatr od morza

gołębie będą zachwycone

Opublikowano

Zbyszku, ten wiersz ma w sobie coś, co przyciąga.
Czytam już po raz któryś i próbuję "poczuć".
Mimo smutku, że "coś" umarło, w duszy Peela
jest ogromna wiara i nadzieja - tytuł to potwierdza.
Rewelacją jest zakończenie!!!

Wiersz rzeczywiście "podarty", ale wydaje mi się
to zamierzone... forma obrazuje "strzępki" myśli,
przez co czytając "przeskakuję" razem z Peelem z myśli do myśli
zgodnie z jego tokiem myślenia...i chyba go rozumiem :)

Bardzo lubię Twoją lirykę, Zbyszku.
Mimo, że osobista, łatwo w niej sama się odnajduję.
:)))))

Serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Mam taki zabiegany dzień, że taki tytuł aż kusi, by... uśmiechnąć się..
Twój wiersz zawiera chwilami wyrwane z kontekstu słowa, ale jest tu sporo ciepła, zachęcającego do tytułowego uśmiechu...

mgłę za oknem
widok ze wzgórza
cierpliwie dzielisz


odrzucasz za siebie
bez wiary klepsydry
coś kryją


to nieprawda
że tam nic nie ma
ono płynie bez końca


nie śpij
podnieś nieme kwiaty
z wiecznego źródła


łykiem zabielanej kawy
bez granic za nami
rozkołysz wiatr od morza


gołębie będą zachwycone

Nie bardzo mi "leży" fragm. z kelpsydrą... oraz wers... ono płynie bez końca... chyba, że mowa od czyimś odejściu, np. dziecka..
Bardzo proszę, nie gniewaj się... ale "odchudziłam" trochę i tak bym to widziała... wybacz za ingerencję... tytuł zostaje. Serdecznie pozdrawiam... :)

mgłę za oknem
widok ze wzgórza
cierpliwie dzielisz

nie śpij
podnieś nieme kwiaty
z wiecznego źródła

to nieprawda
że tam nic nie ma
łykiem zabielanej kawy

bez granic
rozkołysz wiatr od morza
gołębie będą zachwycone

Opublikowano

Ooo, Krysia jak zawsze wiele o wierszach:)
Tak masz całkowitą rację
często tak mamy
zastanawiając się nad tym i owym
myśli postrzępione
szukając wyciszenia
aż znajdziemy

Serdecznie dziękuję i ciepło pozdrawiam :))

Opublikowano

Dzień dobry Nata :)
Twoja wersja
wg. odczytu płynna
więcej w niej zamierzonego spokoju
Wcale się nie gniewam
wręcz odwrotnie
wiem teraz, że wiele z mego wiersza
można zinterpretować
to cieszy pewnie każdego autora:))

Pozdrawiam:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


roześmiane gołębie- to akurat może wywoływać różne skojarzenia,
takie które także paskudzą i zatruwają życie zwykłym mieszkańcom miast,
niemniej dużo optymizmu w Twoich wierszach, czego mało na tym forum.
Wzajemnie J. (:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...