Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Noc, kawa, szum


Rekomendowane odpowiedzi

Delikatne buczenie
muzyki brzmienie
nastraja struny umysł
myśli uciekają od wzroku
w końcu jest ciemno po zmroku
para owija powietrze w pocałunku tajemnicy
ja stoję na czarnej ulicy
czuję zapach wyimaginowanego świata
dotykam ścian ram
rozrywam rękoma
zaczynam pić, kończę
tłukę kubek biegnę
do słońca
a nie to księżyc
w końcu jest noc
czerwone światło
stoję. To koszmar?
nie, zaraz zielone
idę rozglądam się
coś pędzi, świeci
słyszę ryk silnika
uciekam, pewnie pijany
rozbija się o słup
już jest jasno
co z tego, że kłamię
skoro wierzę w ten świat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




właśnie chodziło mi o taką wenę, wszystko to co w głowie pomyłki formy są celowe
sama puenta odpycha- przynajmniej mnie Kacprze
ale zamysł dobry, to takie moje widzenie(: J.



w woli puenty
chodzi mi w niej, że wena to kłamstwo przed rzeczywistością, pisanie jakakolwiek Twórczość związana jest z myśleniem abstrakcyjnym, a skoro potrafimy tak myśleć tzn, że istnieje kilka światów umysłu i chodzi mi o to, że ja wierzę w ten świat wyimaginowany czyli abstrakcyjny.
Jeżeli nadal Ci się nie podoba to już odpuszczam:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...