Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pustynia myśli


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wyjeżdżam na odludzie
Choć nie jestem ja odludkiem

Na tę dziwną mą pustynię

Spakowałem w plecak rzeczy
I oddałem się marzeniom

Gdzieś mniej więcej w środku celu
Opuściłem karawanę
I patrzyłem jak znikają
W rozedrganym płynnym żarze
Płonnych moich skrytych marzeń

To już koniec pomyślałem,
A wielbłądy na odchodne
Obracały łby przez garby
Jakby słabo przeczuwając
że tu żarty są nie w parze

Pomachałem ku nim czule
Wdzięcznym moim kapeluszem
No i… wypadł z niego rozum
myśli spadły gdzieś na piasek
W głowie pustka jakiś poszum


Przemierzałem zataczałem
Kręgi wielkie w znoju ciężkim
Aż trafiłem w karawanę
Choć jej nie poznałem wcale
Lecz wielbłądy zrozumiały
I zabrały mnie na garby

Dziś powracam już z odludzia
Choć odludkiem to nie jestem

Z takiej dziwnej mej pustyni

***
Ehhh…

Taką cenę zapłaciłem
Myśli z głowy się pozbyłem
Jednak żem szczęśliwy cały
Mimo zdrowiem przypłaciłem
Lecz wyprawa się udała

Mam już w sobie białą kartę
Nie splamione też sumienie
Chociaż z myśli żem obdarty
Mogę spojrzeć Tobie w oczy
Dobrze wiem że jest to w cenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...