Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zanim powiesz pierwsze słowo
na wargach poczujesz znaczenie poznania
opowiem ci o dziecku którym będziesz

jeszcze śnisz sen o matce pełnej ciepłych wspomnień
kołysane nie wiatrem lecz wód miękkim szmerem

lecz jutro przyniesie głód z początku zdarzeń
i pragnienie powrotu zakończone krzykiem

dotkniesz prawdy o sobie obnażonej spojrzeniem
oczu czułych lub smutnych lecz nigdy kłamliwych

posmakujesz słodyczy uśmiechu po nocy
dzielonego nierówno w jasnych kroplach mleka

gorzki smak rozstania na rozstaju ramion
i miłość nie na pokaz najbardziej prawdziwą

nim uśniesz naprawdę poznasz ból tworzenia
rzeczy pierwszych

Opublikowano

:)
czekałam do dzisiaj, co by się nie sugerować okolicznością
po dniu dziecka brzmi lepiej ;D

a serio: dojrzale, mądrze, wzruszająco, bez ckliwych i prowadzących do łez manewrów.
profesjonalnie, perfekcyjnie, poetycko, rytmicznie z rymami pogubionym, a widocznymi.

znakomicie
:))
brawo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


smutny ale prawdziwy, przynajmniej ja wierzę wierszowi
pozdrawiam
r

Taki był zamysł wiersza, żeby był prawdziwy - ale bałam się, czy nie za ostry. Rzeczywiście tego snu w podkreslonym wersie za dużo. Dzięki za trafną uwagę. a
Opublikowano

Piękny Twój wiersz Anno.

"posmakujesz słodyczy uśmiechu po nocy
dzielonego nierówno w jasnych kroplach mleka"- a gdyby tak:

posmakujesz słodyczy uśmiechu po nocy
dzielonej nierówno w jasnych kroplach mleka?

wówczas dzielonej może odnosić się do słodyczy;
albo:

posmakujesz po nocy słodyczy uśmiechu
dzielonego nierówno w jasnych kroplach mleka

i tu:

jeszcze śnisz sen o matce pełnej ciepłych wspomnień
kołysane nie wiatrem lecz wód miękkim szmerem- może kołysanych?

Pozdrawiam, marek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Ten tekst porusza niezwykle ludzką kruchość momentu narodzin słowa, decyzji, gestu. Ma w sobie czułość wobec tego, co zazwyczaj lekceważymy — niedokończonych myśli, zawieszonych początków, przerwanych westchnień, niewybrzmianych sygnałów, które nie znajdują adresatów. A jednak są i istnieją, tuląc się do rzeczywistości.
    • @Migrena Twój wiersz ma odwagę być w miejscu, gdzie niebo się zawala, i nie odwracać wzroku. Boska nieobecności nie jest karą, ale nocą nauczającą nas zapalać światło od środka. To teologia negatywna zapisana językiem ran i popiołu. Najbardziej porusza mnie w tym wierszu moment przełomu – kiedy cisza pęka „jak szyba uderzona sercem". Bo cały ten tekst zmierza właśnie tam - do punktu, gdzie pytanie „Gdzie jesteś?" staje się aktem stwórczym. Gdzie nicość nie jest końcem, ale miejscem, z którego może się narodzić nowe światło. A światło rodzi się w ranach, wiara w epoce nieobecności Boga jest trudniejsza, ale może właśnie dlatego – prawdziwsza. Dużo jest tu niezwykłych obrazów - one czynią ten tekst niesamowitym.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... ostatnia, a zarazem puenta, jest kwintesencją całej treści... śliczna i logiczna 'gradacja' przemyśleń, nic tylko być determinacją, jak ta jaskółeczka, utulona po spłoszeniu, a która na pewno chce wzlecieć w górę. Ileż to.. niedokończonych... bo nie zaczętych spraw. Pozdrawiam i.. niech spokój pozwala na realizację tego, co się zaczęło.    
    • Dylematy cyników.   Ciotki zachęcają do walki. Krew to zdrowie, szczególnie dla ich systemu sercowo-nerwowego, i przesyłają sól na rany wraz z otuchą.   Czułość Europy.   Kończcie to – straszy wredny wuj. Przehandlować trzeba kości, Jak jeszcze coś ważą w tych zapasach o świat. A jak porzucicie swe transzeje pełne martwych kolegów, to da wam cukierka, plaster na dusze i dwa lata zapasu na rozliczenia między wami, Bo pytania padną -  kto bohater, a kto łotr.   Szczerość Ameryki.   A potem oni znowu przyjdą i wejdą już twardo w miękkie tkanki.   Logika historii.      
    • @KOBIETA To takie wołanie do kogoś nieobecnego, próba zamienić jego brak w obecność choćby w wyobraźni. Każda zwrotka mówi to samo innymi obrazami: chcę, żebyś był w moim życiu, choć wiem, że cię nie ma. Poetycko  miękkie, czyste. Emocjonalnie - uczciwe, niesione tęsknotą jak liść wiatrem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...