jest taka knajpa w niej urocza Ewka

[Jolanta_S.]

ma uśmiech jak malinka
pierożek proszę nie drinka
kuszą chrupiące bułeczki
jak Ewki jędrne pośladeczki

ach te zapachy zwodzą ciało
głową zaprzeczam jednak wciąż mi mało
na seks się zbiera ochota
szykuje się niezła robota

taki mam apetyt na dziewkę
wyrwę z ramion Adamowi Ewkę
Lecz cóż to ona wierna mężowi
nie dowierza mojemu wężowi

wąż się w spodnie schował
głodny nie będę ja żałował
innej partnerki poszukam
oj nie poszukam serca nie oszukam

a w kuchni nowy zapach kręci
moje zmysły powabny nęci
zaraz zjem golonko z kapustą
i kufel piwa wypiję potem zakręcę rozpustą

może wierność Ewce przejdzie
kiedy Adam z knajpy wyjdzie
jak zachwalę jej zdolności kulinarne
moja praca nie pójdzie na marne


Rudej diabelskie igraszki :)

____________

przyznaję bez bicia sciągałam od Stefana!!!

Stefan dzięki!!!

[Stefan_Rewiński]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To ode mnie te sprośności?

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To ode mnie te sprośności?
Coś poprawiłam teraz oki.
No wiem nieprzyzwoita ta ściąga, na szczyt nie zaprowadzi, ale lepsze to niż nic ;DDD

[Stefan_Rewiński]

Niechaj zostanie w Warsztacie.

[Jolanta_S.]

Na zetkę nie pasuje taki pospolity rozpustnik, eszcze by chłopa na manowce...
... kobity by mi dały ścierą po łbie...

Spoko xD!

[Stefan_Rewiński]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lepiej trzymajmy się razem.

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lepiej trzymajmy się razem.

:))) :))) :)))

Przecież łatwo się mnie nie pozbędziesz, jesteś moim natchnieniem, podobają mi się Twoje wiersze.


Stefanie pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziole od Jole.