Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dalekie bieguny stołu
rozlały się między nami
znów trwamy w zamyśleniu
nad łykiem porannej kawy

spod rzęs wybiegam ku brzegom
chwil przestudzonych na dnie
w odbiciu barw Twoich oczu
już czytam magiczne chcę

stajesz się drobnym okruchem
we mnie wciskasz się szeptem
każdą z biegnących sekund
zmniejszasz niechcianą przestrzeń

tańczysz w moich źrenicach
aromat nad filiżanką
zatapiasz w ciepłym westchnieniu
będę na deser śmietanką

Opublikowano

Początek niewesoły, stopniowo robi jednak fikołka i na koniec zostawia przyjemne wrażenie. Tak jak kawa :)
Nie zatrzymuje na długo (bo też nie taki chyba temat), ale zręczny - choć nie wiem czy analogia nastroju do efektu filiżanki kawy zamierzona...Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zdecydowanie nie miał zatrzymywać zabardzo. Są inne wiersze na tym forum, ktore przyznaję... potrafią zatrzymać i zatrzymują:)

Zazwyczaj sama pisze trochę inaczej, ale to byla przyjemna odmiana, myślę że jednorazowa;)

Analogia zamierzona... bo z kawą to tak jest. Trzeba się do niej przekonać. I ta śmietanka... na deser;)

Dziękuję i Pozdrawiam

MR

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...