Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

co noc zastawiam pułapki
na kształt twoich ust w równomiernym oddechu
zbieram do strzykawki
by rozłąkę przeżyć w świecie obcym bez tlenu
czuję jak schodzisz znowu drżą mi ręce
obcieram czoło
chcę jak najprędzej
by do wieczora gdy złączę myśli
spojrzeniem dotknę i zapach szklarni znany

a gdy już minie pierwsze uderzenie po goleniach twych zjadę
dotknę podniebieniem
zapamiętale bez poczucia winy karmię swój głód

rozpalamy ogień

czy tak dalej możemy
ty możesz ja mogę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...