Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gdy odchodzą motyle


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy zimno w stopy duszy bosej,
A lęk zdmuchuje płomień z mostów,
Gdy błyszczą słone krople w głosie
Znad połamanych mrozem gestów,
Gdy pada motyl za motylem,
Rosiczki pną się w nas ku górze.
Karmione bladych skrzydeł pyłem
Wyparły już z ogrodu róże.

Pora znaleźć raj dla motyli,
Zanim popiół z ich skrzydeł spadnie,
Nim goryczą osłabi zmysły,
Nim zniekształci twarze grymasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologiczny wiersz z homo homini lupus... w poetyckiej wizji. Fenomen wędrownego motyla monarcha; wyrusza on u schyłku lata z północnej Ameryki by po pokonaniu 3000 km dotrzeć do Meksyku, gdzie panuje taki "raj", że może przeżyć zimę. Pozdrawiam Cię Aniu, wiersz bardzo mi spodobał się, jedynie lepiej brzmiałoby mi: "Sponad zwarzonych mrozem gestów..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że przypadł Ci do gustu. Bardzo poważnie brałam pod uwagę wprowadzenie Twojego wersu, ale przypomniałam sobie, skąd "połamanie" się wzięło. Otóż te gesty jawiły mi się jako pozbawione życia, sztuczne, z plastiku, który rozsypuje się w kontakcie z mrozem. "Zwarzenie" kojarzy mi się z unicestwieniem czegoś żywego, jak pąki czy kwiaty. Przepraszam, ale tym razem zostanę przy swoim. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...