Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ukyte w szafie
Życie
Dogasa powoli
A jednak szybciej niż pamięć

Wietrzeje ilekroć
Ktoś otworzy drzwi

Czy można śmierć zwyciężyć
nosem

Twoje suknie szale i bluzki
Ciepło Twoich rąk
Ust i policzków
Zapachem wdzierają się w moją pamięć
Kiedy mijam tę obcą kobietę

Mamo

Opublikowano

Pielgrzymie miły,
dla mnie cudowny wiersz,
mama - moja mama,
lała mnie sznurem od żelazka,
ale to moja MAMA,
urzekłeś mnie takim pisaniem,
dziękuje,
pozdrawiam,
jacek.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


inaczej bym połamał
są wersy od czapy jak chociażby: Wietrzeje ilekroć
Twoje, Twoich, tę chyba zbędne w finale i tak wiadomo o kogo idzie
za dużo do poprawy by można nazwać wiersz dobrym
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


inaczej bym połamał
są wersy od czapy jak chociażby: Wietrzeje ilekroć
Twoje, Twoich, tę chyba zbędne w finale i tak wiadomo o kogo idzie
za dużo do poprawy by można nazwać wiersz dobrym
pozdrawiam
r

Rafale, dziękuję za konkretne uwagi. Zacznę od końca: "Twoje", "Twoich" - PL zwraca się do konkretnej osoby, dlatego uważam że są tu na miejscu i przy tej konstrukcji bez nich byłoby ... nie po polsku i dziwnie. "tę" miało dodatkowo zaakcentować "obcą kobietę". Łamanie rzecz bardzo subiektywna, jednym się czyta lepiej siak innym wspak, myślę że tak jak jest nie jest źle.
Nos - zgadzam się, powinien być z wielkiej litery, również co do tytułu uwaga słuszna.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 tak jak najbardziej będzie szczęśliwa 
    • @huzarc - niepotrzebnie.   śmierć nie jest niema- za nią kryje się nazwisko, imię- ktoś- osoba- ktoś komuś najdroższy, najbliższy, ktoś kto ma tyle do powiedzenia. śmierć dosięgnie wszystkich- ale gdy nadejdzie czas, ludzie nie powinni ginąć od rakiet, dronów i nowoczesnych wynalazków powinni żyć   ps. Ale śmierć zawsze jest niema- Twoje słowa. przypomniałeś mi  klasyka- to:  Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili który stwierdził, "że śmierć milionów to statystyka, śmierć jednego człowieka to dramat"   @huzarc Twoje słowa Ale śmierć zawsze jest niema- są dramatem.          
    • @Annna2 A To widzisz, zdaje się nie połapałem się, miewam tak...
    • Czym jest człowiek?... Skorupą z gliny ulepioną… Z prochu, z pyłu sypkiego – weń duszą włożoną. Ona w tej miałkiej masie nie więdnie lecz żyje, Czy to nie cud?... W tym dzieło stworzenia się kryje; Owiane tajemnicą – nierozwiązywalną. Być może Boską?... Piękną?... Na pewno astralną.   To co kruche – na nowo – wciąż trzeba budować, Tak też i ciało strawę musi ci przyjmować, A dusza za życia tę chorobę przejęła, Żeby ją wciąż karmić to człowiecza potrzeba.   Ale czym?... Czym też ona, ta dusza się żywi? Wiarą, że jest coś, co na dłużej uszczęśliwi. Przecież nie nagła rozkosz – ot namiętność byle, Uniesienie chwilowe, które zaraz zginie, Lecz pewność, która mówi: „Zobacz sens istnieje. Nie wszystko płonne, proszę, miej jeszcze nadzieję.”   Jednak dla duszy każdy owoc dziś parszywy, Już na drzewie dojrzewa cały robaczywy. Skoro wiesz, że wszystkie te, które dotkniesz – marne; Sięgnąć po któryś trudu żadnego nie warte.   Więc kroczysz bez nadziei i o suchym chlebie, Pustynią nieskończoną, po jałowej glebie Szukając źródła, w którym woda życia płynie. Ponoć tam jeszcze drzewo poznania się wije.   Ale nie ma oazy – jest fatamorgana, Źródło wyparowało i też uschła trawa, Zostały tylko węże w błocie pełzające; Tak jak ty głodne, na żer – Cię – wyczekujące.   Mimo tego, idźże, bo źródło wypłukało Coś takiego, co duszy mocy by dodało I nie zważaj wcale na jadowite żmije; Walcz o to, co u kresu podróży się kryje. Nie popadaj przypadkiem w przeraźliwy lament, Z odwagą wyjmij w błocie zatopiony diament.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...