Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

na znanej drodze


Rekomendowane odpowiedzi

staram się nie patrzeć w górę
obłoki i tak swoje wiedzą
odmierzają krótkie mgnienia
płyną

rozstaje dróg jakby
tylko w snach widziałem
intuicyjny bieg do łaski losu
być może skrót

na odległość czuję
podskórność płomieni
twoje pelargonie w oknie
do mnie ja do ciebie

wiem
ta chwila może jest jedyną
nieskazitelnym darem czasu
znów kwitną kasztany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a o patrzeniu w górę mówił Jan Paweł II, że gdy człowiek patrzy na miłość
to " starajcie się patrzeć w górę", taki trochę przewrotny wiersz zdaje mi się
Zbyszku, bo jednocześnie te pelargonie- kwiaty- piękno-podskórne- czyli może
chodziło o to że podm. lir. jest świadom bardzo tego co w górze i dlatego tak pisze,
więc jednak wypatrywanie, czucie- tak po mojemu
J. serdecznie, poczytałam sobie ot tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

staram się nie patrzeć w górę
obłoki i tak swoje wiedzą
odmierzają krótkie mgnienia
płyną


Zbyszku, już na początku można zanurzyć się w klimat wiersza, "obłoki swoje wiedzą"..."płyną" - wiedzą, co ma być, odmierzają czas, "nie patrzeć" to zaufać.
W tej aurze ufności peel zanurza ludzką miłość (wydaje się, że to piękna miłość z wzajemnością :)

wiem
ta chwila może jest jedyną
nieskazitelnym darem czasu
znów kwitną kasztany


piękny liryk o niezwykłej miłości zakorzenionej (chyba) w wierze, skoro emanuje z niego tak wielka ufność "obłokom", tak myślę :)
Zbyszku, gratuluję wrażliwości, którą tak subtelnie umiesz wyrazić w poezji, bardzo lubię Twoje wiersze :))))

serdecznie i cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...