Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ech, Judyt, masz rację, bo to mężczyzna kobiecie dedykował, że ona mu zarzuca i ma urazę, tak się pokręciło ;))) A z tym "Fortepianem", to mi jeszcze powiedz, która scena (mam nadzieję że nie wszystkie;) Niech będzie, niech się stanie! Zdrówka!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fliko, Ty mądrą kobietą jesteś, wiersze niezłe Ci wychodzą. A ja jakoś na bakier z formą i z tego to wszystko. Ale w końcu znajdę;)) Zdrówka!

Kiciuś, dzięki za tę kobietę i w dodatku mądrą.
Pozdrawiam, życzę niezłomności w poszukiwaniu.

pozdrawiam Cię Łysy Taytańczyku
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ech, Judyt, masz rację, bo to mężczyzna kobiecie dedykował, że ona mu zarzuca i ma urazę, tak się pokręciło ;))) A z tym "Fortepianem", to mi jeszcze powiedz, która scena (mam nadzieję że nie wszystkie;) Niech będzie, niech się stanie! Zdrówka!!!
obraz tego wiersza przypasował mi jakoś do tego filmu,
"o ile nie najważniejsza

nie wiem na co czekasz
ale na pewno nie na mnie"
ten fragment szczególnie,
to tj. dokonywać wciąż wyborów
które rzutują na całe życie
( but/lina/morze/głębiny)
J. serdecznie i zdrówka też(:!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fliko, Ty mądrą kobietą jesteś, wiersze niezłe Ci wychodzą. A ja jakoś na bakier z formą i z tego to wszystko. Ale w końcu znajdę;)) Zdrówka!

Kiciuś, dzięki za tę kobietę i w dodatku mądrą.
Pozdrawiam, życzę niezłomności w poszukiwaniu.

pozdrawiam Cię Łysy Taytańczyku
Chyba mnie z kimś pomyliłaś Złotko. Zdrówka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiesz Judyt, mam wrażenie że nie rozumiem przerzutni którą zastosowałaś i chyba nie tylko ja. Zdrówka!
Wytłumaczę: o ile nie najważniejsza- miłość jest najważniejsza,
jeśli się na nią nie czeka- bo on nie wie na co, czy właściwie ona
jest czy jej nie ma, w jednym momencie decyzja: żyć albo i odejść
" na pewno nie na mnie" - tyle, że tej pewności nigdy nie ma, może
zadecydować ułamek sekundy. Obojętność wobec osoby lub nie;
patrz. głębiny serca
To tak po krótce.(Ten kto widział, może się ustosunkuje do mego
spojrzenia) J. dziękuję, wzajemnie!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No, właśnie, obojętność. Wiem coś o tym. Natomiast o miłości też nic nie wiem. I o niczym w ogóle w zasadzie. Co do siebie mam pewność i jasność. Powiem dwa słowa - nie, dziękuję. Bo nie pozwolę, żeby ktoś mnie obrażał swoimi kłamliwymi wypocinami. Proste sytuacje są najpiękniejsze. Dziękuję Judyt. Jesteś super. Zdrówka!
Opublikowano

nie denerwuj się, mam nadzieję, że nie na mnie
ja miałam na myśli, jak spotkałam kiedyś kolegę
a on właśnie stracił zęba, uśmiechnął się do mnie
i pyta się, czy ja go sobie przypominam :)
wyglądał niesympatycznie i do tego te braki,
i wcale niejeden
tak mi się przypomniało i zażartowałam
nie gniewasz się :), pisał natomiast fajne
piosenki, takie techno- hip-hopowe
też mi się przypomniały po twoim wierszu
i nawet coś z nich mi się wierszy

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam,  stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej rownoważni  latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...