Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zobaczyłem raj...


Rekomendowane odpowiedzi

Zobaczyłem raj i spodobał mi się,
Widziałem drogę do niego, zwątpiłem...

Powoli zapadam w sen ciężki na jawie,
Ciemność powoli ogarnia duszę.
Myśli jak kruki krążą posępnie,
Już nie mam woli, robię co muszę.

Zmącone wody próżnej chciwości,
Biją o brzegi szczytnych idei.
Co było cenne obłudą zalały,
Zamknęły uczciwość w plugawej celi.

Szydercze uśmieszki pozornych zwycięzców,
Triumfują nad trupem dawnej wolności.
Choć ciało zabili, a godność zdeptali,
W sercu nie stłumią oddania jedności.

Pozwól mi zbudzić się z otępienia,
Zapal latarnię, wskaż dobrą drogę.
Podaj swą rękę, wyciągnij z otchłani,
Tak bardzo chcę wiedzieć, że znowu mogę.

Zobaczyłem raj... umarłem na progu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miewamy więc, Gryfiku drogi, podobne wizje. Pisze się o nich czasem składnie, czasem mniej, ale są. W moich wolałabym widzieć ludzi niewarczących do i na siebie. Zjadamy się sami - ci Twoi "pozorni zwycięzcy" są groźni. Bywa, że skrzydła lepsze od latarenek. Uciekać, by sobie krzywdy nie dać zrobić. KONIEC pesymizmów! Dobrze, że jesteś, bo się jakoś zrobiło przyziemnie. Volare! Całuski. E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...