Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Życie…jak światło w słoneczny dzień lata,
I ptak co pod niebem melodie swą śpiewa…
Życie to uśmiech, gest pojednania,
Życie to trawa, kwiaty i drzewa.

Życie…to również trudne decyzje.
Niejednokrotnie ironia losu,
Jakby nie było i co się nie działo,
Każdy rozumie to na swój sposób.

Życie raz głaszcze i daje wiele,
Cieszy i bawi słowiczym trelem,
Z drugiej zaś strony, plecy wychłosta,
Wzgardzi, opluje i nazwie zerem.

To czymże jest życie???
Ojcem? Czy matką?
Tą którą kochasz za wielkie czyny,
Może jest ojcem, który jest srogi…
Który chce wynieść cię na wyżyny.

Można by pisać, myśleć, rozważać,
O życiu teraz, o tym jak będzie.
Prawda jest taka…
Życie jest w tobie
Życie jest we mnie
Życie jest wszędzie…

Opublikowano

dziękuję za pozytyw już myślałem że brak jakiegokolwiek komentarza świadczy o tym jak słaby jest to wiersz ja pisze zazwyczaj rymem może to nie o to chodzi w dzisiejszej poezji nie wiem... jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
    • @wierszyki Ekstra !!!!
    • Wcale nie fastrygowany, szyty na miarę, wturlał się we mnie jak szpuleczka po niciach.  Zagrałaś na mojej fantazji po nutkach uśmiechu :)
    • @andrewRefleksyjny wiersz. Zakończenie – "nie wszyscy" – zastanawia. Bo rzeczywiście, nie wszyscy ludzie mają się dobrze, a świat... świat po prostu jest. Trwa.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...