Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wspominam cichy szelest wiatru
Gdy słońce grzało w dzień upalny
Stałem jak figurka z alabastru
Wnet ochłodził mnie, był taki fajny

Gdzieś w oddali słyszałem bąka
Bzyczał latając sobie beztrosko
Na łodyżce siedziała stonka
Wiejski klimat porą radosną...

Właśnie wtedy ją ujrzałem
Jechała na swym różowym rowerze
W myślach włosy jej czochrałem
Na sianie też chciałbym z nią leżeć

Ale przeca jam jest zwykły rolnik
Nie żaden arystokrata
Wciąż na polu jak pasi-konik
Pracuję przez te wszystkie lata

W końcu jednak wymyśliłem
I spotkałem się z Maryną
Kłosy na kształt serca wykosiłem
Okazała się miłą dziewczyną

"Romantycnie żeś to zrobił"
Uśmiechnięta powiedziała
Prawie już żem z nią chodził
W policzek mnie pocałowała

Miała wianuszek na głowie
Z takich zwykłych polnych kwiatów
Oczka duże jakby sowie
Usta pod kolor maku płatków

Później już jej nie spotkałem
Tak bez słowa wyjechała
Ja tak bardzo ją kochałem
A ona o mnie zapomniała...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...