Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyjdziesz?
tak przyjdę,
na pewno?
na pewno,
ale czy na pewno?

staccato cichnie w ciemnym korytarzu
pod ścianą zaciekami malowaną
ktoś leży zaćmiony

już dzień
jak każdy tutaj bez twarzy
okruchy czerstwego chleba
to i tak za dużo

podłoga przyciąga za mocno
już się nie uda
i krzyk ze spieczonych ust
już się nie uda

sufit cieniami upstrzony
tak
widzę
chyba to noc już
cichnie

Opublikowano

Zwykle ma dla mnie największe znaczenie koniec,ale w tym wierszu bardziej początek przyciąga moją uwagę
a i się zastanawiam,czy to nie będzie lepiej zacząć od 'staccato ciągnie w ciemnym korytarzu' a zakończyć
'przyjdziesz? (...) ale czy na pewno?' ale oczywiście wiersz jest Twój i Ty wiesz lepiej,jak powinien wyglądać. Miłego:)

Opublikowano

Samotność jest straszna, kto jej nie przeżył może tylko przypuszczać. Ale picie nie rozwiązuje problemu. PL powinien znaleźć innych znajomych, wyjść z domu bo inaczej nie wyjdzie z tej kwadratury koła. Pozdrawiam. Janusz

Opublikowano

Eunicee,
bardzo mi się podoba Twoja kompozycja,
Ty zresztą też,
ale jeszcze tym razem niech zostanie jak jest,
a następnym razem przekonsultuję wiersz z Tobą,
chcesz?
bardzo miło, że zajrzałaś Eunicee,
cieplutko pozdrawiam,
jacek.

Opublikowano

Janusz,
ale jak skubaniec lubi się napić
czyniąc to chociażby po proletariacku,
czyli prosto "z gwinta", to czy ja,
w sumie nieśmiały cherubinek
mogę mu w tym przeszkadzać?
raczej nie,
niech używa barw życia jak tylko lubi,
pozdrawiam,
jacek.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku, taką mi tym przyjemność zrobiłeś,ale nie,nie chcę ingerować w czyjeś wiersze,tym bardziej,że akurat na tym słabiutko się znam... A ten Twój wiersz, w taki sposób mi się w głowie poukładał i tak napisałam, po prostu... I jak już wcześniej powiedziałam,to autor zawsze wie najlepiej, co i jak chciał napisać i niech tak zostanie.
Opublikowano

Eunicee,
jestem Ci tylko wdzięczny za to poukładanie,
dla mnie to cenny przyczynek - wciąż się poezji "uczę",
bardzo Eunicee dziękuje,
trochę żałuję, że nie mogę skorzystać z Twojej pomocy,
ale szanuję Twoje stanowisko,
najmilsze uśmiechy,
jacek.

Opublikowano

samotne czekanie
nasłuchiwanie kroków
wzrok na telefonie
uczepiony nadziei
na próżno

skąd ja to znam? chyba z autopsji,
jednak ...czasami lepiej wyjść naprzeciw
i oderwać się od siebie...
wtedy inni nagle dostrzegą
i już się nie jest samemu

serdecznie i ciepło Jacku :)
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...