Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dłonie wyrzeźbiły mapę
krętą drogę przez życie
na rozdrożu czarny wiatr
prowadził w podłe ulice

stoję na skraju przepaści
dopala się sznur istnienia
jeden żywot to zbyt mało
w prochu doczesne bycie

przez palce przesypuję
strzępy marzeń

Opublikowano

Smutne wiersze bestio przeplatają się u Ciebie ostatnio.
Czy to jakiś konkretny powód do napisania
o strzępach marzeń...? Dziwny ten świat, co nie :),
a może to tylko złe pory na internecie.
Marzenia tak same się nie strzępią.

Pozdrawiam ciepło i serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Fly smutne, a kto powiedział , że życie jest wesołe. Jednak to ostatni taki wiersz oki

,,Dziwny jest ten świat" Niemen ,,Mimozami" , jak zawsze ciekawy i mądry komentarz

dziękuje za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

eta
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj 6 lubię tą liczbę, gdyż kojarzy mi się?
Miło słyszeć taki komentarz, jak ,,spłaszczenie głębokiego sensu" aż jestem zaskoczony takimi słowami dzięks

dziekuję za wizytę i koment

szacuneczek

eta
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kim jest podmiot?


szacuneczek

eta

Koziołkiem Matołkiem?

ba logiczna odpowiedź, jak na szeroki zakres wiedzy, tylko po co pytajnik? Tego nie wiem , ale przyzwyczaiłem się

Żegnam

eta
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Koziołkiem Matołkiem?

ba logiczna odpowiedź, jak na szeroki zakres wiedzy, tylko po co pytajnik? Tego nie wiem , ale przyzwyczaiłem się

Żegnam

eta

Ej, wrzuć mi te "sławy", ja z przyjemnością porozmawiam z kimś, kto potrafi przynajmniej poprawnie pisać po polsku. Ty nie potrafisz, sorki...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ba logiczna odpowiedź, jak na szeroki zakres wiedzy, tylko po co pytajnik? Tego nie wiem , ale przyzwyczaiłem się

Żegnam

eta

Ej, wrzuć mi te "sławy", ja z przyjemnością porozmawiam z kimś, kto potrafi przynajmniej poprawnie pisać po polsku. Ty nie potrafisz, sorki...

Widzisz nie moge , a to z prostej przyczyny, gdyż jakbym wyglądał, to autorytety polskiej filologii, ale komuś pomogę jasne , to otwarci ludzie na świat, niosący pomoc dla ludzi.

Zegnam juz na dobre

bestia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ej, wrzuć mi te "sławy", ja z przyjemnością porozmawiam z kimś, kto potrafi przynajmniej poprawnie pisać po polsku. Ty nie potrafisz, sorki...

Widzisz nie moge , a to z prostej przyczyny, gdyż jakbym wyglądał, to autorytety polskiej filologii, ale komuś pomogę jasne , to otwarci ludzie na świat, niosący pomoc dla ludzi.

Zegnam juz na dobre

bestia

No wyglądałbyś jak teraz. Nieszczególnie.
A swoją drogą - zapytaj się jakiegoś filologa jakie zdanie właśnie ułożyłeś. Dla mnie koślawe :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
    • @wierszykiDziękuję za opinię, masz poczucie humoru. Mam nadzieję, że moja inteligencja (chyba trochę jej mam) nie jest sztuczna i nie piszę o naszej/waszej przyszłości. Szczerze mówiąc, to wcale nie myślałam o piosence Kory - oczywiście ta fraza była w głowie i pewnie ją nieświadomie użyłam.  Wiersz jest dedykowany i osobisty.  @RomaBardzo dziękuję! Napisałam go na rocznicę naszego ślubu. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...