Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bezsenność


Nocy syn wyklety

Rekomendowane odpowiedzi

Ptak , cóż odlecieć muszę
Na szafirowym widnokręgu zataczać koła
By w zachodzącego słońca purpurze
Wzbić się na krawędź lodowego nieba
Cóż po mych myślach korowodzie
Cóż po tych wszystkich istnieniach
Dostrzec tylko pragnę tę dolinę
Gdzie rzeka obraca się w ocean
A na nim wysepkę ,ten kawałek gruntu
Tam zasieję ziarno , prawdy, buntu
Mój klan ,lotnicy dumni
Odpoczną, w przeprawy bogaci doświadczeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...