Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Świt


Rekomendowane odpowiedzi

Świt swoim chłodnym, obcym powietrzem,
Przywitał smutek przegranej nadziei.
Słońce powoli wschodzi nie dla mnie,
Ciemności rozpaczy już nie wybieli.

Czarnym całunem duszę okryła,
Wolę do walki podstępem zabrała.
Myślałem, że wolnym jestem człowiekiem,
Prawda poznana bardzo bolała.

Bronić jedności przed krzywdą chciałem,
Dla niej redutę solidną wzniosłem.
Potężnym murem ją otoczyłem,
Jeszcze przed bitwą klęskę poniosłem.

Słońce nie świeci już blaskiem wiary,
Niesprawiedliwość go przesłoniła.
Niebo rozdarła swą błyskawicą,
Z potopu zdrady się wyłoniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co dziś taki smutny, wyjątkowo liryczny ale...ładny. Rytm świetny, błędów brak, a Tobie skrzydła jakby opadły. To tylko z treści wniosek. Wiem, że niekoniecznie z rzeczywistości, ale chyba czuję, że jedno skrzydełko troszkę puściło. Nie jest tak źle, a jeśli, to obok Ciebie. Puść drania przodem, niech znika. Pozdrawiam ciepło. Elka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...