Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ciebie Kotku (16.03.10)


Rekomendowane odpowiedzi

Szumnie, chmurnie, aż ulewa
rozcieła chwilę zniecierpliwioną
On podniósł gałązkę Kotku
łagodząc Ciebie z miał - szeptem

Przebierał pięknie rozbuchanym powietrzem
w płucach rozsadzonych ponad granice
Odmierzał, łagodząc Ciebie Kotku
łatki zmyślnie usiane na Młodości stroju

Kotku, Ciebie


Gałązka zakwitła wreszcie
umiała dbać o zacne czułostki
naniosła mankament zapachu cnoty
poddając Cnotę Radości

a zamknąć oczy, jeśli poprosić
nie mącić czarów rozproszeń
Ciebie z miał - szeptem rozproszę w miłości
nieudającej. W smutku i starości.




dla Eli, bo tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko stosuję tego typu zestawienia, teraz się skusiłem, gdyż poczułem taką potrzebę i chciałem zwrócić uwagę na rozbieżność traktowania czegoś. Ileż razy cnota staje się mankamentem, owszem, dobrze dla tych, dla których jest to stan chwilowy, czasowej dysfunkcji. Jednak dla tych, którzy chcą tkwić w pewnym procesie, decydują się nań świadomie, a później zneutralizowani czynem pojęcie cnoty jest względne. Stąd dookreślenie "Cnotę Radości". Pisane wielkimi literami świadczy o szacunku, o czymś niezwykle istotnym. Tak, można też traktować to w kierunku kpiny, ale to nie było moim zamiarem, zważywszy na lekkość początku tej zwrotki: "gałązka zakwitła wreszcie". Dwuznaczność więc to pierwsza warstwa tej zwr. dla poszukujących źródła - Czystość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...