Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

obręcz żalu serce ściska
że rycerze już tylko
w wierszach złotoustych
poetów
dziś za to spotkasz
wojowników światła
surfujących po falach
cyberprzestrzeni
to nie kolumbowie
oceanów
odkrywający nowe portale
lecz ekshibicjoniści
mężnie ściągający majtki
nie zawsze czyste
dzielą się słowem
spleśniałym jak stary chleb
i cuchnącym nieświeżością
wczorajszego oddechu
totus control
lenin qrwa
żebyś nigdy lekkości
ziemi nie zaznał!

Opublikowano

Wiersz bardzo dobry, ale mnie ...sponiewierał. Nie wiem teraz czy wypada pozdrawiać ....przez internet. Tymi majtkami spieprzyłaś mi śniadanie :) Myłem zęby więc przesyłam buziaki. A ile masz lat? Pytam tylko ze względu na szerzącą się pedofilię internetową. Waldek

Opublikowano

Ha ha ha hi hi hi
Poszło mi w pięty,
poczułem się dotknięty...
Bye-bye, bywajcie,
idę zmienić gacie!

Opublikowano

Witaj Intarsjo...

To co minione już nie powróci,
Nie raz wskrzesić też próbowałem.
Rycerzem wsółczesnym też się nie nazwę,
Walcząc z obłudą wiele przegrałem.

Zasad wolności ja się nie wyprę,
Sił już do walki też mi nie staje.
Choć wielu juz padło z pokusą łatwości,
Ja się nie poddam, rękę swą daję,
Idżmy rycersko do prawdy wolności.

Pozdrawiam, Janek...

Opublikowano

Jak się okazuje można napisać dosadnie bez okraszania rynsztokiem.
Dlaczego nie jestem zaskoczona, że zrobiłaś to Intarsjo w tak dobrym stylu?
Buźka - J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na sylwestrową imprezę, w strażackiej remizie, Nie zajechała żadna amerykańska limuzyna, Lecz FSO Warszawa, co strzelała raz po raz Z gaźnika, pisku hamulców nikt nie słyszał.   Klakson nawet nie jęknął, a skrzypiące Drzwi od pasażera otwarto po minucie. Goście wtaczali się na salę długimi krokami. Szatniarzowi zamiast futer i kożuchów   Zostawiali tylko sińce pod okiem. Muzyka zabrzmiała, aż dachówki spadały Z łomotem, wodzirej zaprosił do tańca, Kręcili się i wirowali, obcasami tłukli,   A panie od różańca, w rytm kankana, zadzierały Spódnice, aż dzieciom zasłaniano oczy. Gdy orkiestra umilkła na tak zwane strojenie, Pan wójt podniósł się z noworoczną mową,   Lecz zanim zaczął się jąkać, spadł z krzesła I zachrapał pod stołem, niczym niedźwiedź. Choć miały to być tańce dla wytrwałych abstynentów Ze znanego klubu, przy oranżadzie i bez mordobicia,   Ot, zwykłe tany, tany i ludowe przyśpiewki, Sarmacka krew wzięła górę, podwinięto rękawy, Krawaty poszły precz, ktoś z tłumu krzyknął: „Ring wolny!” – pani Jola uniosła tabliczkę „1. runda”   Gong huknął, ruszyli do boju, kurz wzbijając. Perkusista dostał w zęby od lokalnego wokalisty Za zgubiony rytm i przedziurawiony bęben. Futryny w lokalu wypadły, a za nimi część chojraków.   O północy zabrakło życzeń i fajerwerków na niebie. Została krew na śniegu i połamane sztachety. Kto mógł, uciekał w podskokach przez miedze, A w oknach, jedno po drugim, gasły światła…  
    • @Robert Witold Gorzkowski Pięknie wybrzmiały w tym wierszu słowa ożenione z poezją, która jest muzyką bez dźwięku.
    • Bardzo dziękuję za komentarz oraz również gorąco pozdrawiam :)
    • @Mitylene  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      niezwykła noc.!  pozdrawiam :) 
    • @Annie   :)  orientalną, skomplikowaną nutą ..serca :)    słodycz kokosa, pieprz ( dużo pieprzu), drzewo sandałowe, fasolka tonka, piżmo itp. Ale nie chciałam przesadzać;)    Już zdecydowałam. Jean Paul Gaultier Le Beau Le Parfum .  pozdrawiam :)    @Tectosmith   dziękuję Tectosmith :) również Ciebie pozdrawiam:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...