Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tym razem Lecterze może tak być, że nie masz racji. Na oko niby się wyklucza, zawsze jednak ciągnęło mnie do grzebania w mule. Jak się przyjrzeć uważniej to zawsze się coś tam znajdzie. Zaskakujące kongregacje piasku to nic, są nawet drobiny złota, nie tylko w mule rzecznym, a diamenty? A ja tylko garścią piasku, czymkolwiek policzalnym...
Nie przeczę, że nie wszystko w tym wierszu jest w porządku. Dzięki za wejrzenie i pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślę Agato nad Twoimi propozycjami, nie potrafię się przypasować. Irytuje mnie zakończenie wiersza, może coś podpowiesz? Pozdrawiam. Leszek.

Coś mam:
nieustannie szukam odpowiedzi
w imię czego
nie dać się zapomnieć
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To w końcu w czym chcesz zostać? W piachu, w mule, magmie, glinie czy w humusie?
Pozdrawiam. Stefan.
Stefanie, to proste, jak...;). W garści piasku, w jasnych ziarenkach, jeżeli już mógłbym wybierać. Pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślę Agato nad Twoimi propozycjami, nie potrafię się przypasować. Irytuje mnie zakończenie wiersza, może coś podpowiesz? Pozdrawiam. Leszek.

Coś mam:
nieustannie szukam odpowiedzi
w imię czego
nie dać się zapomnieć
Dziękuję Agato, to chyba dobry kierunek. Pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bardzo - tylko po co "?" - myślę zbędne takie to (mnie trochu razi)
serdecznie pozdrawiam - Jola
Dzięki, zaraz coś z tym wreszcie zrobię. Pozdrawiam. Leszek.
nie o to chodzi, same znaczki :))
tzn:
tylko po co
w imię czego
nie dać się zapomnieć
serdecznie - Jola i spokojnie - fajny też bym chciała jak w wierszu :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, zaraz coś z tym wreszcie zrobię. Pozdrawiam. Leszek.
nie o to chodzi, same znaczki :))
tzn:
tylko po co
w imię czego
nie dać się zapomnieć
serdecznie - Jola i spokojnie - fajny też bym chciała jak w wierszu :))
Freud się kłania,widziałem, co chciałem. Teraz muszę się z tym przespać:) Leszek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie o to chodzi, same znaczki :))
tzn:
tylko po co
w imię czego
nie dać się zapomnieć
serdecznie - Jola i spokojnie - fajny też bym chciała jak w wierszu :))
Freud się kłania,widziałem, co chciałem. Teraz muszę się z tym przespać:) Leszek.
Leszku sen bardzo ważny :))
nie mam nic przeciw, zawsze można coś... te zdania są pytające - nie ma potrzeby... ale wola autora jest najważniejsza.
tak czy owak fajny, fajny, fajny...

serdecznie - Jola i miłych snów :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...