Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wielkiej gorączce śniłem,
że zrobić „tego owego” nie zdążyłem.
Świńska grypa, potem korzonki
skazały mnie na niełaskę małżonki.
Los drwił sobie dalej z niedojdy
bo dostałem w tyłku hemoroidy...
Oj, jak to boli, może sami wiecie,
gdy się usiądzie w klozecie!
Nie koniec na tym, niestety;
bo uwiądł mi koniec prostaty,
potem ostre zapalenie płuca
i epilepsja na łoże mnie rzuca,
serce też było czymś tam zajęte
i biło pospiesznym tętnem.

Teraz jestem OK, bo gdy mi przeszła cholera,
zapomniałem o wszystkim za sprawą Alzheimera!
Dzisiaj nadrobię wszystkie zaległości,
te od prostaty zaraz, w pierwszej kolejności.

14 marzec 2010

Opublikowano

Witaj Eugeniuszu, cóż chyba włożę mój biały fartuch...

Co Ci naskrobią na małym papierze,
Ja wydam w okienku z uśmiechem w wierze.
Czy skutek leki odniosą wielki,
Tego dowiemy się wraz z dnem butelki.

Łykaj i wcieraj, smaruj gdzie boli,
Gdy nie pomoże, to się osoli.
Zawsze też możesz wrócić do doktora,
Potem apteki też przyjdzie pora.

Serdeczne pozdrowienia
I rychłego ozdrowienia.

Janek

Opublikowano

Nazbierało się tego Eugeniuszu, oj nazbierało ;-)
Uśmiechnęłam się ale i zamyśliłam na chwilę.
Serdeczności i uścisk.
J.

Opublikowano

Kochani, dziw, że jeszcze żyję i, że ten wiersz napisał mi się. Miał być o przemijaniu, a wyszło ...szydło z worka i Jola wszystkiego domyśliła się! Dyziu, tabletek jeszcze nie biorę! Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wybieram się właśnie na bezludną wyspę, przyślij mi Twoje, najlepiej, imprime les, Apollinaire, sur le papier hygienique...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wybieram się właśnie na bezludną wyspę, przyślij mi Twoje, najlepiej, imprime les, Apollinaire, sur le papier hygienique...

D après ton poème j arrive a la conclusion suivante;
dégueulasse comme tu es, sur une ile déserte tu n auras pas besoin de papier toilette mais tes mains sales du pauvre petit poète illettré que tu es, au meilleur des cas tu utiliseras les feuilles d arbres.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break bardzo piękny tekst. Ma w sobie spokój, światło i trochę smutku, który nie przygniata, tylko pozwala się zatrzymać. Dzięki za ten kawałek lata jesienią.  Słowa pachną latem :)  
    • Lustro kruszy mi szklane gałki oczne  spluwa w białka kroplami alkoholu chociaż od stanu upojenia stronie  przeżuty do pewności tworzy rozum nadając całej sprawie liczb na wadze by kark się ugiął pod zaćmionym niebem i spojrzał w pole chwastów podlewane załamując powieki nad myśli pędem
    • @Annna2–Dzięki–No tak jakoś wyszło–Pozdrawiam:) * @Waldemar_Talar_Talar–Dzięki–Zatem moje odniesienie, takie jak wyżej–Pozdrawiam:)
    • @andrew   Po przeczytaniu tego wiem już, skąd się biorą te zlepione rogi kartek w słownikach ! To nie wilgoć, to intensywne przyswajanie wiedzy połączone z nawilżaniem :)   Super !!!  
    • powiedz czy w oddali widzisz świt w rozkołysanych krwią przedsionkach serca   a jeśli bajkę na dobranoc w okładkach z mgły związanych wstążką tajemnicy wiatru   jeszcze nie milkną cienie urodzinowych świeczek tylko jakoś policzyć trudniej   idzie na burze morda ciemnego cumulusa błyskawicznie pożera kawałek tortu   dziecko co tu robisz samo na łące czemu masz zakrwawione dłonie mimo to wzroczysz lśnienie w delikatności białego motyla   siadasz na wielkich prześwitujących skrzydłach szumiących wahadłach dobrych i złych chwil   nie wzbija się do lotu chodzi tylko w okruszkach z brzasku   tam gdzie między kartkami szybuje czytanie w napowietrznych łódkach wyrzeźbionych z tysiąca słów    a w świecie przezroczystości przemówiły ryby lecz pająk bezwilgoci owada
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...