Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Źle bez lata


Ela_Ale

Rekomendowane odpowiedzi

Źle jest bez lata, słowo umyka za daleko
Nie składa się w myśli swobodnie
Bez słońca deszcz z nieba wycieka
Brakuje liści drżeń łagodnych

Jeszcze tak długo jest do kwietnia
Gdy brzegiem lasu chodzę słotnym
Szukam w nim śladów, szmerów letnich
Znajduję ścieżki w mchu samotne

Dobrze by było bez jesieni
Latem wracają rym i myśli
Skreślę listopad, niech się zmieni
Lecz… w lipcu jesień mi się przyśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle bez lata, gdy zima duszę okrywa,
Smutek z czeluści jej mrocznych wypływa.
Serce z rozpaczy przestaje już bić,
Silnej nadziei napręża się nić.

Lecz lato nadejdzie i rany zagoi,
Uśmiechem słońca ból wielki ukoi.
Znów uśmiech zawita na biednej twarzy,
To wszystko latem na pewno się zdarzy.

Mimo słów smutnych, pozdrawiam z uśmiechem...
Janek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lato to przepiękna pora roku
Gdy człek przebywa w okolicy sielskiej
Gorzej dla tych co spędzają je w tłoku
W przepoconej ...komunikacji miejskiej

Do lata tęsknią wszyscy ...prawie
I jest to zabarwione pewną racją
Ja też lato proszę ...tylko w zestawie
Z ...klimatyzacją

Dokończyłem Ci Eluniu wierszyk i życzę dużo chłodnych podmuchów w letnie upały. Pozdrawiam serdecznie. Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka Cieszę się, dzisiaj osiągnąłem limit na YouTube wrzucając i kasując, jutro będzie. Na cudzym texcie lepiej się ćwiczyć, więc dzięki. Kupę postępu już zrobiłem, nie będzie to zupełny bełkot, choć nic w tym złego – Michael Stipe na początku mamrotał i mówiono że nie umie śpiewać, bo był unikalny... @agfka Spróbuję uszanować temat utworu.
    • Ostatni pociąg odjechał patrzysz na oddalające się światła. Następnego nie będzie, czekaj albo idź pieszo.   Po nocy dnia nie będzie, powstali z martwych przodkowie układają plany na przyszłość.    Ubierz coś ciepłego  bo będzie zimno. Ognia nie zapalą  i do nikogo się nie przytulisz.    Jesteś sam na pustkowiu i z kimś chcesz porozmawiać.  Samotność stała się męcząca.    W oddali ludzie rozmawiają, dlaczego z Tobą nie chcą? Nie licz na ich towarzystwo.    Porozmawiaj z wiatrem,  on też umie słuchać.  Doceń jego przyjaźń.   Chyba się zmieniłeś, czy na pewno na lepsze? te same uczucia te same myśli,  pozornie jesteś taki sam.    Ciało się zmieniło, tylko kości pokryte skórą.  Boisz się pomyśleć  że ten w lustrze to Ty.
    • W sumie nic to dziwnego dla mnie, że wybrałeś Kochanowskiego, bo nieraz o nim pisałeś. Ale zaskoczyło mnie, że to jego Tren. Odsłuchałam sobie Tren I, który wkleiłeś pod moim wierszem. Przeszukałam w YT, nie znalazłam, więc trzeba by jakoś inaczej podpisać, aby można było znaleźć. Nie znalazłam też, by ktoś próbował czytać w taki sposób jak Ty.   Możliwe, że się na mnie śmiertelnie obrazisz, ale być może to najciekawsze, co sobie wymyśliłeś, aby nagrać go tak, jak czytasz, ten polski dla nas dzisiejszych już język obcy polski. Możliwe, że nikt tego już nie zrobi, nie będzie umiał zrobić, nie będzie mu się chciało, nie wiem.. Warto by posłuchać Kochanowskiego takim, jak kiedyś mówiono. To bardzo na serio zadanie, tylko dla ideowców. Zachęcam.   Pozdrawiam serdecznie.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wiesz co, po prostu limit 24godzinny nie pozwalał mi się wkleić. Jestem tzw. poetą kompulsywnym, zdarzało mi się pisać dużo naraz. Komentowałeś mój wiersz o śmierci mojej mamy, tylko nie byłeś pewien, o czym on jest, a  opowiadał dosłownie o tym ostatecznym momencie. Tutaj jest wspomnienie jej sukienki, miała ponoć jako jedyna króciutką spódniczkę, bo zabrakło materiału. To nie są żadne tam fochy zmanierowanych dzisiejszych nastolatek, tylko taki żal, który miała w sobie, że zwyczajnie marzła, nie raz i nie dwa. Później z resztą bardzo poważnie zachorowała. Cieszę, się, że chcesz zrobić jakieś nagranie, trzymam kciuki :-)   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...