Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wnikam w poema naiwne, badam ich profil swym okiem
Zżerając tempo żeliwne, żegluję rytmu potokiem

Nucę "Przypowieść o maku", frygam w złudzeniu po schodach
Wichrzy w śnie królestwo ptaków, rubież ciemności i trwoga

I forma w ideał dąży, jak Schulz w mityzacji słowa
Poezji spoiwo krąży, pierwotnych mitów osnowa

Altruizm żmudnej konstrukcji, płótna słów wieczna zawiłość
Klejnot mozolnej dedukcji, jak Wiara, Nadzieja, Miłość

Dziś zrywam kwiat naiwności, choć w sercu iskrzy zwątpienie
Gdy stado szarpie świętości, bluźniąc w klasyczne tworzenie

Ja tęsknię do ścisłej formy, nie krzyknę "Ars poetica ?" !
Liryczność roni swe normy w mrowiu gęstego języka

Opublikowano

Dzięki, Szefie, za "bezrymową" tolerancję. Tutaj zagrzmiałeś! I słowem twardym i treścią dosadną! "Tempo żeliwne w rytmach potoku" poczułam na moich amatorskich, niezdarnych łapach, a pióro się wstydzi (no, klawiatura). Dobrze, tak rób dalej. "Frygam" jak fryga i lecę coś przekąsić. Dzięki. E.

Opublikowano

Dziękuję za komentarze :)
Ela Ale - no co ty jakich amatorskich i bezradnych ? Piszesz bardzo dobre wiersze, aż mi głupio, że tak odebrałaś ten wiersz (chyba, że się ze mnie nabijasz) - co jest bardzo możliwe :)

Próbowałem w tym tekście zmierzyć się z poglądami Czesława Miłosza, którego "poema naiwne" uwielbiam, ale który napisał później wiersz pod tytułem "Ars poetica?" zupełnie odbiegając od wcześniej ustalonych przez siebie form poetyckich...faktycznie odwołałem się trochę do kondycji poezji współczesnej...ale moim zamiarem nie było urażać nikogo...polemizuję tutaj raczej z samym przesłaniem Ars poeticki? i troszeczkę wbijam szpilkę w brak poszanowania klasyki...tekst może faktycznie ma "naturę pioruna" ale to raczej polemika mojej skromnej osoby z tytanem Miłoszem :)
A dobrą poezję nieklasyczną, wolną, współczesną również uwielbiam

Waldemarze - broń Boże to nie była krytyka :) Pisz dalej, bo dzisiejsze dwa teksty twojego autorstwa które przeczytałem były godne tuwimowej satyry (czyli świetne)

Gryfie - dziękuję za miły komentarz...stwierdziłem, że tak poskładam ten wiersz żeby właśnie podwójnie zarymować w wersie (takie szaleństwo stylistyczne)
Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję za komentarze i przepraszam za nieporozumienie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wybujałe j lub wyuczone  jak pocisk lub łagodne dżej , robi się dziwnie ptaki zrobią z tego jajko   zahipnotyzowane mocą zbiera żółtko tworzy się nowy organizm byle do przodu ostry dziobek dziubie i dziobie   to już nie jot tylko zaangażowane jot może nawet h albo psi   to tyle, dzięki dżej można też rapować  
    • Tłum stoi pod błękitnym niebem  czekają już bardzo długo wszyscy chcą usłyszeć Twój głos.   Ciągle tylko milczysz patrząc im w oczy  nie możesz wydobyć słowa.   Twoje włosy wiatr rozwiewa  płyną niczym chmury a każdy chce je policzyć.    O czym chcesz dziś zaśpiewać  smutną piosenkę źle dobrany tekst dlaczego mówisz żegnaj.   W Twoich oczach widać łzy i pojawiający się zniekształcony głos  nie zawsze wszystko jest proste.   Wszystkie róże u Twoich stóp złożono same czerwone ciągle jest ich mało.   Słońce przenika potok słów jego blask się z nim łączy a głos trafia do serc.   Na małym placu pod małym posągiem parę słów napisano zatrzymują się czytają i idą dalej.   Ja też tam byłem i tekst czytałem czekam na Twoje słowo powiedz cokolwiek nawet żegnaj.
    • @hania kluseczka dziękuję za opinię. :) @A.Between udzielisz mi kilku rad żebym pisał ciekawej?  :))
    • mam dla ciebie kilka nowych rad abyś dobre życie wiódł i zgadł żyj bez recepty i dla przyjemności abyś wiele dobrego wnosił i się nigdy nie złościł żyj jak ci marsza kiszki głodne zaśpiewają ażeby wszyscy od ciebie w końcu to lepiej się mają żyj aby każdy jak cudowny był to dzień nowy zdobywany od serca do cierpliwej głowy żyj aby każda chwila była już a tylko wyjątkowa czuj się silniejszy jak ta ludzka zawiść i odmowa żyj aby nowy dzień nie był niczym zmarnowany abyś był dalej w swym celu mocno znany żyj aby praca ciebie na rękach ponosiła i nakarmiła dawaj z siebie więc wszystko aby w ciebie ludzkość wierzyła żyj jak potrafisz najładniej i najtrafniej noś się zawsze do swego celu aby zgrabniej żyj aby spełnienie było zawsze jako oczywiste napełniaj więc torfem te donice aby kwiaty rosły błyszne bo każdy dzień jest nowym przykładem jak zdobyć świat z namacalnie wyczekanym układem bo każdy dzień jest nową ulubioną szansą rzucaj więc kościami do gry i bądź z nową planszą bo każdy dzień zanosi nas o wytrwałość i wiarę nie lubi mieć żadnej katastrofy ani nic za karę bo każdy dzień staje się jakby kolejną nowinką czy to z plotkami czy z sensacją nie będziesz z złą minką staraj się więc spełniać ku możliwie swemu abyś bez błądzenia żył już jak i ku bliźniemu zawsze masz moc i nową siłę na wytężone najlepsze wygrywaj więc jak pyszne danie i sól z pieprzem
    • @A.Between taki bardziej na szkolną akademię, parę wersów, fajnych ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...