Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

plączą się reumatyczne palce, z uchem kubka
przy chłodnej ścianie, astmatyczny oddech
równy, w odstępach, między przebudzeniami
pełnymi, łamanych do mleka herbatników
nie trzeba, zaszyfrowanych światłem wieści
we wszystkich krzyżówkach, te same hasła
słychać jak kurz osiada, na nagiej żarówce
świat kończy się, razem z każdą powieścią

Opublikowano

słychać jak kurz osiada, na nagiej żarówce
świat kończy się, razem z każdą powieścią

to jest super, super...
ciężki wiersz, ale bardzo mi sie... lubię Twoje wyważone, zawsze czytam.

serdecznie - Jola

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Piotr_Nowy a tak, to zmienia postać rzeczy.  Niech więc sobie leży grzecznie pod dywanem i leżakuje :)
    • @MIROSŁAW C.   ten wiersz odbieram jako bardzo powolną implozję człowieka do wnętrza samego siebie.   tam, w głębi,  następuje oczyszczenie z nadmiaru i osiągnięcie prostej, milczącej godności w obliczu finalnej ciemności.     wnętrze siebie oznacza znalezienie sensu nie w świecie zewnętrznym, ale w akcie akceptacji i ostatnim, wewnętrznym gescie pożegnania.    
    • Zasłuchani w rytm Chopina Zamiatamy pod dywan Wspomnienia Choć tkwiąca w nich prawda Wiele ma do  Powiedzenia.   Łatwo odrzucić jest nam Wymiar, tak nierzeczywisty Choć najprawdziwszy. Dotknąć, zbadać, zmierzyć, a nie Poznać, a potem uwierzyć Wielu dzisiaj peszy.   Siedzimy przy fortepianie Zasłuchani w Chopina Powolnie rytm wystukany Na klawiszach instrumentu Pobudza do  Sentymentu.   Muzyki uchwycić się nie da A jednak Urok ona swój ma. Nieuchwytny. Gdy ciszę przetnie Dźwięk - przelotny.   Cisza, gdzie zwykło się słuchać A nie, jak dziś mówić Przeszła do lamusa Hałas, dźwięk zagłusza To, co nieuchwytne Moment, gdy mówi dusza   Lubię przenosić się w miejsca Gdzie nikt nie obwieszcza Nowych wiadomości Nowin. Gdzie cisza Jest metodą rozmowy.   Zamknięty w cichym pokoju Zasłuchuje się w rytm Chopina Wtedy nie mówią mi co mam robić Wtedy mówi do mnie To, czym żyć pragnę Rzeczywistość nieuchwytna
    • @Czarek Płatak gafologia stosowsna, naiwnie rozumiem, że chciana!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. Ten wiersz czyta się jak ciche, powolne wejście w nieuchronność. Masa dociśnięta przez grawitację totalitarnego ogromu, bez krzyku, za to z przejmującą wrażliwością na detal, w jakich to tragizm milionów uzyskuje namacalność. Obrazy te tworzą przejmującą procesję zwykłych ludzi, którzy nawet w chwili ostateczności chcą wciąż istnieć wbrew niej, aż „przychodzi ciemność” jak zgaszenie światła po mszy za zmarłych i zostaje długo pod skórą, którą nosimy nadal.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...