Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(wg obrazu Michelangelo Caravaggio)

W wody zwierciadle, maestria płótna natury
Prześwitującego tła, nadętej hardości
Sfera drżenia perfekcji odzianej w ażury
Z widzeniem konfesyjnym występnej miłości
Jak ziarno pogrążone na wieki w całunie
I ptak co nie wzleci powyżej swego cienia
Błogosławisz somatyzm w nikczemnej zadumie
W kamiennej toni serca, piastujesz złudzenia
Narcyzie ! Tyś tańczącym nad upojeń formą
Opychasz mdły celibat, nie znasz szczęścia granic
I deszcz siekących pochwał, zwiesz odważnie normą
A serca ludzki kryształ, stanowczo masz za nic
I gdybyś tylko widział cherubie kamienny
Jad śmiertelny lustra, oznakę śmieszności
Mógłbyś być zwyczajny i komuś drogocenny
Tobie jednak niczym, wzajemny smak miłości

Opublikowano

Włożyłeś w ten wiersz mnóstwo kary dla tego, (tych) samomiłośników. Ale cóż, chodzą tacy po świecie. Może dasz im fory, niech tam? Póki nie szkodzą. Ale, poważnie - cenię ten wiersz za trudne rymy(!) i za brak nijakości. Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Narcyz często zerkając do lustra, nie widzi piękna otaczającego go świata.
No cóż taki jego wybór...
Łukaszu bardzo ciekawy utwór, muszę go jeszcze raz przeczytać, ma coś w sobie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

dziękuję za komentarze :)
kiedy zobaczyłem ten obraz Carravagia coś mnie tknęło żeby napisać o tym wiersz :)
historia Narcyza jest powszechnie znana...ale postanowiłem sprobować swoich sił w tym temacie...miło mi że się podoba :) Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...