Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


początek "ile ich" dotyczy: postaci, pudełek, czy postaci peela?
Jeśli postaci peela, to nie powinno być "ilu ich"?
Może coś źle odczytuję. Podoba mi się to, że poszukujesz i ujmujesz
w wierszach ciekawie podane tematy.
serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


początek "ile ich" dotyczy: postaci, pudełek, czy postaci peela?
Jeśli postaci peela, to nie powinno być "ilu ich"?
Może coś źle odczytuję. Podoba mi się to, że poszukujesz i ujmujesz
w wierszach ciekawie podane tematy.
serdecznie pozdrawiam
- baba
Ile ich - biednych malutkich; wedle interpretacji i życzenia. Dziękuję Babo, bardzo miło. Zdrówka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no teraz to ja - rykoszetem :) kusisz bardziej niż ja, nie zaprzeczaj :), więc odpowiem

tyle ich gdzieś tam
samotnych i stęsknionych
nocą

zapatrzony w niebo
liczę spadające gwiazdy
bawiąc się zgadywaniem
tej jedynej

nie znam imienia
ale gdy powie
otworzę serce

:):):)
serdeczniei ciepło -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niby ma, ale jak nie powie, to i nie ma. Zdrówka, Judytko!
nieprawda, jak nie mówi to też ma,
nazwałem Cię już w łonie matki- zatem ma każdy,
J. wzajemnie i dziękuję za zdrowie, serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no teraz to ja - rykoszetem :) kusisz bardziej niż ja, nie zaprzeczaj :), więc odpowiem

tyle ich gdzieś tam
samotnych i stęsknionych
nocą

zapatrzony w niebo
liczę spadające gwiazdy
bawiąc się zgadywaniem
tej jedynej

nie znam imienia
ale gdy powie
otworzę serce

:):):)
serdeczniei ciepło -
Krysia
Oj, Krysiu, nieźle zamieszałaś. Gdyby chodziło o tę jedyną, byłoby miło. Szkopuł w tym. Nie chce więcej o tym pisać, bo to bolesne. Nie pytaj mnie o więcej o to, proszę. Zdrówka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niby ma, ale jak nie powie, to i nie ma. Zdrówka, Judytko!
nieprawda, jak nie mówi to też ma,
nazwałem Cię już w łonie matki- zatem ma każdy,
J. wzajemnie i dziękuję za zdrowie, serdecznie
Ale Judyto, ma, ale nie dla interlokutorów. Dla nich pozostaje jak NN (każdy), dopóki się nie przedstawi, nie powie, hej, jestem ten i ten, lubię to i to, robię to i to. Dziękuję za komentarz twój, bardzo istotny. Zdrówka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  piękny wiersz, wzruszający, we mnie też jest, jak miłość, co zwycięża śmierć.  Tam wszyscy trafią, a my ich odwiedzamy- a ich nie ma tam na cmentarzu. Ich nie ma- są w Niebie.   Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno.     "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego." (ks. Jan Twardowski)  
    • @lena2_ Cisza jako dawanie, nie branie – to odwrócenie perspektywy. Zwykle cisza kojarzy nam się z pustką, brakiem. Ty pokazujesz ją jako pełnię, jako ziemię, która karmi. Cisza nie ogłasza swojej wartości, po prostu jest płodna. Czasem cisza to po prostu przestrzeń, w której coś ważnego może się narodzić. Pięknie!
    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Marek.zak1 Dzięki Marku, to stareńki wiersz, ma swoje odniesienie do sytuacji na portalu, który od wielu lat już nie istnieje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Raczej kurki, bo każda myśli, (nie, no nie myśli przecież),  że jest tą jedyną. I tak kiedyś będzie z niego rosołek :) Ale póki co, nadał się najpierw do wierszyka. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...