Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spokojnie siedzę i spoglądam sobie,
Niewiele robię,
Jak wielu...
Coś dręczy jednak - myślę o sposobie,
Spełnieniu mojego celu.

Anioł kobieta nade mną króluje,
Uwodzi, czaruje,
Prześladuje naturę.
Uśmiech ponętny w mą stronę kieruje,
Czegoś próbuje...
Widocznie robi co czuje...
Nic nie robi.
Oczekuje...

Spogląda ciągle tak prosto a dziwnie,
Jakby powiedzieć chciała:
Do roboty!,
To ty masz prawo,
Twoimi zaloty
Są.
Mnie nie przystoi, wszak w tradycję godzi.
Tylko twój zamiar może wyswobodzić
Uwagę mą.

Odwracam głowę powoli - nie boli.
Szansa, że się zderzymy
Istnieje.
Gdy mnie zobaczy - struchleje
Jeśli spojrzeć raczy.

Spojrzała!
Nie struchlała!
Czy będzie żałowała?
By tylko zrozumiała...
Nie chciała.
Chyba na coś czekała,
A może rozmyślała...
Na pewno się nie bała.

Lecz nadal rzuca na mnie swe uroki.
Dzielą nas kroki. Zrobić?
Pobić nieśmiałość?
Na miłość trzeba zarobić.
Przeklęta małość...

Spogląda na mnie piękna nieznajoma,
Nie czuje strachu choć nie zna mnie wcale.
Ruszyć?
Coś może ocalę...

Teraz spogląda całkiem w inną stronę.
Niby nie widzi,
Niby zapomniała.
O takie chwile często się wołało,
Bo co się stało?!
Lekki uśmieszek i poczerwieniała...
Może się bała?
Może czuć się dało?...

Odwraca głowę - jej zaczerwienienie.
Dlaczego nic nie powie?!
Już takie chyba ludzkie przeznaczenie
Rozmowa myśli...,
Przyjemne zdarzenie.

Waham się spojrzeć w mrożące wejrzenie,
Bo znaleźć mogę głupie urojenie
co sprawia...
Nad czym się zastanawiam?!
Jeżeli jedną sekundę zaczeka
Coś może zrobię, może porozmawiam,
Ucieka...

Ona odchodzi.
Czy spojrzy w mą stronę?
Spojrzy na pewno,
To nie wykluczone.
Musi to zrobić,
Bo cóż jej stracone?

Choć się oddala, ciągle na nią patrzę.
Tak, uderzyła! Kto dłużej wytrzyma?!
Wcale ode mnie wzroku nie odrywa!
Przecież, gdy zniknie, już jej nie zobaczę.
Jak się nazywa?!...
Odpływa...

Ja nadal czekam i zwlekam,
Może mój czar ją ocali?
Śmieszne.
Nie skorzystali?...

A wystarczyło tylko powstać,
Cztery kroki zrobić w jej stronę
I efektu czekać.
Bo cóż stracone?
Czyż lepiej jest zwlekać
I szukać cudu z błękitnego nieba?
Nie trzeba...

Gdybym na czasie zaniechał odkładania działania!
Mogło być księżycowo,
Romantycznie, kolorowo
I obco...
Ja jak czekałem tak czekam i czekam
Nie widząc sensu mojego czekania
Czekam... na moment co oczy odsłania
I zmusi wreszcie głupich...
Do działania.

Opublikowano

Ten wiersz mnie zmęczył. Przepraszam jeżeli czekałaś na pozytywny komentarz. Za długi, zbyt ciężki, a może ja poprostu się .....nie znam. Opisałaś swoje uczucia, Jak dla mnie nazbyt opisałaś. Pozdrawiam. Waldek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Linia cmentarna, jak co roku, łączy koniec z końcem i milczenie z milczeniem. Cisza prowadzi przez alejki smużką dymu, wstążką wykradzioną z wieńca.   Z każdym sezonem potrzeba coraz więcej czasu, aby wszystkim złożyć wizytę. Siatka spękań już porosła nagrobki, teraz przechodzi niepostrzeżenie na dłonie.   Przy pomniku czapeczka żołędzia tuli się do kamiennej płyty; wewnątrz zastygły krople wosku z rozbitego zeszłorocznego lampionu - oto wróżba na dni jeszcze niedojrzałe, nieopadłe. W palcach zaszeleściła reklamówka, liście chryzantem sypią się na na buty.   Po długim spacerze przemoczone nogi odmawiają posłuszeństwa. W głowie tłucze się nie wiadomo skąd dziecięcy głos, coraz natarczywiej.   - Mamo, czy pod ziemią jest ciepło?
    • @huzarc, @Berenika97, @Simon Tracy, @Kwiatuszek, @FaLcorN, @Poezja to życie dziękuję za wasze odwiedziny i pozostawienie śladu. @viola arvensis  jeżeli inaczej i wyjątkowo, to strzał w dziesiątkę. Cieszę się

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @RomaBardzo mi miło. Dziękuję za dobre słowa. Pozdrawiam.
    • Gdy widziałem Cię po raz pierwszy, zbiegałeś ze wzgórza  Dookoła szumiał wielkopolski las Oczy miałeś smutne, nos zaczerwieniony  Lśniące bordowe serce zdobiło Twój pas I sam nie wiedziałem, dlaczego na Cię patrzę Tak natrętnie, pytałem się sam Bo czułem, jakbym miał Cię już wcześniej i zawsze Tak czułem, kiedy ujrzałem Cię tam Ktoś śpiewał: „Złote Piaski, ach, Złote Piaski!  Kto był w nich choć przez chwilę, temu przyśnią się nie jeden raz.” Spojrzałeś na mnie, a oczu Twych zieleń Odbiciem była przyjeziornych traw Sarna w biegu zatrzymana, młody jeleń Letni anioł, niepomny ludzkich spraw I nie wiedziałem, dlaczego na mnie patrzysz Co we mnie widzisz, pytałem się sam Czy na Twojej twarzy widzę wzruszenie? Dałeś mi uniesienie, lecz co ja ci dam? I wciąż ktoś śpiewał: „Złote Piaski, ach, Złote Piaski!  Kto był w nich choć przez chwilę, temu przyśnią się nie jeden raz.” Wtem sięgnąłeś drżącą ręką, mój mały Do mej ręki, aby tkliwy dać mi znak Uściskiem czułym Ci odpowiedziałem I ujrzałem twoje usta, uśmiechnięte w wielkie „tak” Tak jak wtedy żeśmy na tym wzgórzu stali Tak ja nadal stoję z Tobą w moich snach Choć niewiele nam wspólnego czasu dali Tak ja nadal jestem z Tobą w moich snach I sam śpiewam: „Złote Piaski, ach, Złote Piaski!  Kto był w nich choć przez chwilę, temu przyśnią się nie jeden raz.”
    • @Waldemar_Talar_Talar Po Targach w Krakowie ustalimy poetycką''wymianę myśli''.Jestem z moim Wydawnictwem i niby powinno być łatwiej bo to drugie ''wyjście'' a trochę ''zatrzymuje ''w biegu codziennych spraw...Dziękuję raz jeszcze.
    • @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, dziękuję za pamięć, jest kontakt prywatny do każdego, serdeczności :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...