Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

puść wodze fantazji rozhuśtanej pulsem kolorów
otulina marzeń ujmie w karby marudzący czas

na lotni poddany wiatrom
wyczujesz dokąd zmierzasz

nawet jeśli straciłeś węch
z mniejszym lub większym ryzykiem
odzyskasz swobodę

jeśli chcesz

Opublikowano

Wiersz taki "Twój", wiesz Krysiu, że lubię! Przesłanie: kontrowersyjne! Czasem nie można być sobą, niestety. "Świat boi się szaleńców
w takim samym stopniu
jak oni boją się świata" :)

Zacytowałam samą siebie, za co przepraszam;) A wiersz - baaardzo. Para:)

Opublikowano

swoboda nie chowaj się w cień

ciekawie opisana droga do wolności, czy realna? z wiersza wynika , że tak niech więc pozostanie
zastanawia mnie słowo ,,węch" , to celowy zamysł, by zmylić czytelnika?

szacuneczek

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i tu bym się z Tobą nie zgodziła: "szaleńcy" nie boją się świata, dlatego świat uważa ich za szalonych! oczywiście trzeba urodzić się pasjonatem albo zdobyć się na heroiczną odwagę wbrew i pomimo / oczywiście to tylko moje "szalone" podejście do życia, więc wybacz, kochana :):)
dzięki za "baaardzo" dla wiersza
:):):)
ciepluteńko ze słońcem w sercu -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo ciekawa myśl, Krysiu. Zwłaszcza jeśli chcesz. Co do komentarza Anny - szaleniec zawsze chętnie przygarnie innego szaleńca, moje miłe. Zdrówka!
Bingo!!! Chcieć to móc! Istotnie - szaleńcy zwykle się odnajdują, bo łączy ich jakaś pasja - do życia, do przygód, do ryzyka, do hobby, do poezjowania itd.
Dziękuję.
:):)
Serdecznie i ciepło -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


realna, mój Drogi, jak droga Justyny do medali :) chcieć to móc! ale też trzeba sie rzucić na głęboką wodę a to wymaga odwagi i samozaparcia ...
"węch" to przenośnia, znasz chyba powiedzenie "on/ona to ma nosa"? to znaczy wyczucie, intuicję / zatem "stracić węch" to "nie być pewnym, ale zaryzykować...a nuż się uda?" i ...
dla "bycia sobą" ...wg mnie...warto!
dziękuję Bestio
:):)
serdeczności -
Krysia
Opublikowano

Jakoś tak to widzę ;

puść wodze fantazji rozhuśtanej pulsem kolorów
otulina marzeń ujmie w karby marudzący czas

poddany na lotni poddany
wyczujesz dokąd zmierzasz

nawet jeśli straciłeś węch
z mniejszym lub większym ryzykiem
odzyskasz swobodę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hehe...a może mu potrzebny doping? marzenia są po to, żeby drążyć aż zechce się je spełnić, a "chcieć to móc!", więc jeśli...zechce...jeszcze wszystko być może...
dziękuję Zbyszku
:):)
serdecznie i ciepło -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czy ja wiem? czasem bywa, że z jakichś powodów...wciąż nie może, ale ważne, by dążył do spełnienia...wbrew i pomimo przeszkodom...los reszty dokona
dziękuję Stokrotko
:):)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...