Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O duraleksie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
w kombinacie chan ów jadąc

w kombi na Ciechanów jadąc,
dłubał w nosie, lachę kładąc
na to, czy się brzydzą
ci, którzy to widzą
więc i gwizdał jeszcze, kadząc.
Opublikowano

Pewien Europejczyk, będąc raz w Laosie,
wyleciał z zakrętu, gdy pędził po szosie.
Jak się okazało
nic mu się nie stało.
Nawet płacąc mandat, dalej dłubał w nosie.

Opublikowano
Pokraka z Lidzbarka

Dzisiaj po Kraka z Leeds barka wielka przypłynie,
Krak ma sprawdzić, czy - przy piwie oraz przy winie,
upić zdoła smoka drania,
czy wytrzyma bez sikania,
by w meczu z United nie dał plamy w Londynie.
Opublikowano
Klinika do barda: chyba sen nawalił.

Klinika. Do bardachy - basen nawalił!
- Krzyknęła salowa do pacjentów z sali.
I poszli... o kulach,
w piżamach, koszulach,
lecz myśl o papierze z góry pogrzebali.
Opublikowano
Jan, wy na turze? Nie tylko.

Jan wynaturzenie tylko w Białowieży
uskutecznia pilnie z powodu odleżyn.
Leń z niego paskudny
i w zbliżeniach trudny.
Gdy z chuci co wrzuci... to śpi, to poleży.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co krok USA chwali, pan Jacenty z Bonn

O krokusach w Ali, pan Jacenty z Bonn
ględził, gdy nam w nocy kluł się właśnie WRON.
Rano skląłem Wojciecha,
co mi Polskę najechał,
bo mi przez tę wojnę zwiał do Szwecji prom.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje za miły komentarz -                                                                          Pzdr.uśmiechem. Witaj - ucieszyłeś mnie - dzięki -                                                                   Pzdr.                                 @Adam Zębala - @Berenika97 - dzięki - 
    • Róża   Ach ta róża! ach ta róża! Co się w twoje okno wdziera, Na pokusy mnie wystawia, Sen i spokój mi odbiera...   Wciąż z zazdrością myślę o niej, Choć jej nie śmiem dotknąć ręką, Bo mnie gniewa, że bezkarnie Patrzy nocą w twe okienko.   Rad bym nieraz rzucić wzrokiem, Błądząc w wieczór po ogrodzie, Rad bym dojrzeć... ale zawsze Stoi róża na przeszkodzie!   Ona winna! ona winna! Że ciekawość moję draźni, Bo gdzie sięgać wzrok nie może - Sięga siła wyobraźni.   Odtwarzając piękność twoję, Coraz bardziej tracę głowę, Zamiast pączków - zawsze widzę Twe usteczka karminowe.   A gdy jeszcze wonne kwiaty Poosrebrza blask księżyca, Wtedy, wtedy w każdej róży Widzę tylko twoje lica.   A myśl coraz dalej biegnie - I wypełnia postać cudną, I odsłania wszystkie wdzięki... Bo fantazję wstrzymać trudno.       Widzę ciebie na wpół senną, Snem rozkoszy rozmarzoną, Widzę włosów splot jedwabny, Śnieżną falą drżące łono   I te usta, co miłośnie Wpółotwarte - chcą czarować; I rozważam: co za rozkosz Takie usta pocałować!   Krew się ogniem w żyłach pali, Chcę ten obraz pieścić wiecznie... Lecz przy róży - pod okienkiem Stać młodemu niebezpiecznie.   Gdybym tylko mógł być pewny, Że cię, piękna, nie oburzę, Byłbym, byłbym już od dawna Pod twym oknem zdeptał różę.   Przesłuchałam całego Asnyka, a jeden wiersz tutaj przeniosłam, dziękuję.  AI ma nienaganną dykcję no i idealnie trzyma tonację, Jedno i drugie w j, polskim i w muzyce - bardzo sobie cenię.
    • @Rafael Marius - @Berenika97 - dziękuje - 
    • @JWF podziękowania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • była piękna  błyszczała wchodząc do każdego pomieszczenia o jej uroku mawiał: czysta poezja spojrzeniem uwiodła go od nie-chcenia   lecz ten głos! oj, ten głos...   wwiercał się w mózg rozchodził z piskiem wysoki nosowy nie mogło być gorzej! oj, nie mogło być gorzej   był wspaniały przemiły w obyciu, dżentelmen - życiowy pomocny i hojny, pełen odwagi z nim czuła się wyjątkowa i zawsze bezpiecznie   lecz ta uroda! oj, ta uroda...   nos niczym ptasi dziób oczy jakby w zeza, ogólnie pokraczny przykro było patrzeć! oj, przykro było patrzeć   od lat razem - a zawsze prawdziwie wiernie, namiętnie, uczciwie ~~~ raz zapytano jaki jest sekret takiej miłości?   jaki jest sekret  miłości?   nas znalazł sam sposób   - wyjaśnił mężczyzna    nie trzeba się dziwić mam ciężki niedosłuch  żona niedowidzi   nie ma co się dziwić mam ciężki niedosłuch  żona niedowidzi   z uśmiechem dodała kobieta   mówiąc najprościej przyciągnęły nas ideały złączyły  niedoskonałości   tak, przyciągnęły nas ideały złączyły  niedoskonałości  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...