Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Raport - popękał asfalt


Rekomendowane odpowiedzi

Dziadku, niedobrze - znów zrobiłem się senny
podczas rodzinnego święta, a po przebudzeniu
wiem, jak to jest zabijać; znam strach, decyzje
i pośpiech, żeby zdążyć, zanim ktoś zabije mnie.

Niedobrze. Na płycie naszego grobowca obok imion,
z którymi już dawno się oswoiłem, pojawiły się nowe.
Nie licują z żadną opowieścią, rodzinną anegdotą,
a wszyscy wokół zachowują się, jakby to było normalne.

Dobrze, dziadku, przejdę do klasztornego ogrodu;
tam łatwiej ochłonąć ze zdumienia a nawet gniewu.
Pamiętam twojego przyjaciela - księdza z domu obok.
Dobrze znał rodzinę, ale nie spotkam go, on też umarł.

Niedobrze, między cmentarzem a ogrodem salezjanów
popękał asfalt. Potknąłem się. Bliscy znów zerkają
na mnie z niesmakiem. Udam znudzenie, a ty pokaż,
jak się przerzuca przez ramię ciała nabite na bagnet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle z dużym zainteresowaniem przeczytałam Twój wiersz Marku.
Ale muszę się Tobie do czegoś przyznać;
Jako zodiakalny bliźniak jestem dosyć ciekawa ( nie mylić z ciekawska;-) i poszperałam w necie.
Trafiłam na istną skarbnicę Twoich wierszy i masz rację pisząc do mnie " Jolkowa, moja poezja.org czytelniczko" , aczkolwiek nie tylko w bez limitu Ciebie czytuję ;-)))
Nie jesteś w stanie zanudzić.
Twoje wiersze muszą się podobać.
Są po prostu dobre.
Serdeczności
Jola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...