Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niewidomy


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Idzie z białą laską przez życie
obojętny, czy słońce wstało o świcie,
jak saper chodzi po polu gdzie miny,
krokami penetruje ulicy góry, doliny.
Choć nic nie widzi, idzie swa drogą,
stuka laską i kroczy noga za nogą.
Policzył płyty chodnika i schodów stopnie,
lecz nie wie, czy byłaś jeszcze w oknie,
czy słońce na twym czole czy chmury,
w głowie ma obraz ciemności ponury.
Obce dla niego światło i kwiatów kolory,
nie może pochwalić twe nowe ubiory.
Twój uśmiech nie jest mu znany,
chociaż potrzebny jak balsam na rany!
W głowie, jak w klatce mu ciasno,
gdy walczy z myślami nie mogąc zasnąć,
bo dookoła rzeczywistość obskurna,
jak czarna dziura niszcząca i durna;
nigdy nie jest dla niego bezpieczna,
lecz jest bolesna, męcząca i wieczna.

Po koncercie Andrea Bocelli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakże często ci widzący, większymi ślepcami się okazują od tych, którym Los wzrok odebrał.
Jakże wiele ktoś taki jak Andrea Bocelli musi "widzieć" by tyle wzruszeń nam dostarczyć.
Serce to jeszcze za mało, żeby kochać - ktoś powiedział.
Ja dodam: oczy to za mało, żeby widzieć ;-)
Pozdrawiam Eugeniuszu ciepło bardzo
J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przeczytanie i komentarze Ryszardowi, Joli, Jankowi i Intersji. Trudno nam, widzącym, wyobrazić sobie świat niewidomego ale i on musi mieć swoje chwile szczęścia. Pozdrawiam Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...