Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z południa na północ
nadciąga chłodne powietrze
razi ostrymi kolcami
w ręku zaklęte ostrze

za plecami

przekupili wiatr a statki
żony powrotów czekają
chwilowa narkoza matki

już życia iskry serce zalewają

morza fale muszą o brzeg mitu

otrząsnął się marnotrawny
kierunek właściwy

w dłoni pełnia grafitowej

Opublikowano

Dobra przyjaciółko heh nie wiem , co robi tak długi wers, gdyz zapewne to nie zamiar, tylko taki zapis graficzny nie ma szans bytu, co innego gdyby to była np złota myśl, gdyż wtedy ma uzasadnienie jak powiedzenie i inne formy polonistyczne. Masz 12 wersów, więc nie rozumiem takiego zapisu, a co tam mamy XXI wiek. Nie podoba się jedno, mitu", gdyż wiersz kojarzy mi się z Odyseją jednak wyraz ..mit" dla mnie psuje ten przekaz, a nawiązanie i przesłanie wiersza w kierunku Homera i obraz morza jest SUPER, jak utęsknionych żon

buźka nie lubię sie rozpisywać, ale dla Ciebie zawsze , ba jeszcze ,, muszą" orzeczenie raczej chybione, gdyż natura nic nie musi, ona jest jaka jest


szacuneczek

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio masz zawsze takie ciekawe skojarzenia, lubię Twoje wypowiedzi, im dłuższe tym ciekawsze :))
Co do długości wersu „eksperyment” zamierzony, już robię porządek.
Masz dobre oko!!!

Ten mit i musi - musi się ostać, nie chcę zdradzać moich zamysłów.
Możesz udawać, że tego nie widzisz ;) ?
A możesz spróbować spojrzeć na to z innej strony :))

serdecznie - Jola
Opublikowano

Patrzę z każdej strony i ten wiersz mnie zakręcił juz nawet byłem przy wybuchu jadrowym, dachach itp jednak nic mi nie przychodzi do głowy, gdyz jak idę w jakims kierunku to pól wiersza mi zaprzecza i tak na zmianę , ba wiesz jednak Lecter zapewne zrozumie i jego kompania, wiesz jestem oczytany itd ale czasami widzę w poezji rebusy chociaż je sam piszę jako szaradzista, to są łatwiejsze niż ten przekaz, gdyż jak pisałem jawi sie tylko jeden kierunek Starozytność i tak trzeba umysłu , aby to poskładać, gdyż,, żony" Penelopa symbol wierności itd , przekupił wiatr tylko cyklop prosząc Posejdona nikt na swiecie nie ma takiej władzy z wyjatkiem Boga i wreszcie po 20 latach

otrząsnął się marnotrawny
kierunek właściwy
itd nie mam innego toku myślenia, gdyż zawsze jakiś wers zaprzecza, ba przyjaciółko jeszcze jedno poezja ma trafiać do każdego człowieka od nizin do wyżyn wtedy jest uniwersalna, a nie do? Jak powiedział profesor filologii polskiej ,, Nie rozumiem współczesnej poezji" z tym stwierdzeniem spotkałem się już wielokrotnie w swoim życiu, tylko inaczej to było sformułowane i w tym tkwi cały ambaras , że nie można wszystkiego na raz . Ja nie mam problemu moge pisać wiersze w stylu , który tutaj dostaje aplauzy, tylko czy to jest kluczem do wiedzy zapewne nie, gdyż co z wiersza kiedy 100 osób nie wie o co chodzi , a 1 wie hmmmmmmm albo opisanie obrazka dla mnie to jednak nie jest poezja , jak opisanie sytuacji, gdyż takie przesłanie nie ma racji bytu i nie będzie miało, gdyż poezja ma wzruszać jasne ale nieść ,,naukę", gdyż wiersz napisany powinien sam w sobie wiedzieć dlaczego powstał i o tym właśnie będzie wiedział czytajacy

szacuneczek

be

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Tak, uważam że są ważne. I wcale nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być takie od razu i zawsze chwile najzdrowsze. Oczywiście lepiej jak są zdrowe, ale fajne chwile i odrobinę niezdrowe też są w cenie, zawsze były i być może nawet bardziej :)
    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...