Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest tyle marzeń do spełnienia,
Tak wiele nieśmiałych myśli.
Zbudzić się tylko z otępienia,
Nie patrzeć na obraz, który się przyśni.

Pragnienie wolności dodaje skrzydeł,
Iskierka wiary rozpala ogień.
Skostniały umysł bez starych prawideł,
Wyrusza radośnie w nową drogę.

Byle by tylko chęci starczyło,
Cierpliwie dążyć do celu nowego.
Na starcie nie dać by się zmieniło
W wątpiące lęki do nieznanego.

Już dobrze, już ruszam...
Nigdzie nie dojdę.

Opublikowano

A założymy się? Poza tym: w trzecim wersie od końca zamieniłabym liczbę pojedynczą lęków na mnogą (bo i tak bywa), wtedy rytm się pięknie utrzyma. Sprawdź, Janku i odbierz pozdrowienia. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Elu, tak masz rację teraz brzmi lepiej, ale czy nie zmienić tej zwrotki tak:

Byle by tylko chęci starczyły,
Cierpliwie dążyć do celu nowego.
Na starcie nie dać by się zmieniły
W wątpiące lęki do nieznanego

Dzięki za pozdrowienia, już je odebrałem.
Teraz na nowo je zapakuję,
Dodam od siebie uśmiech szeroki,
Niechaj do Ciebie on powędruje.
Opublikowano

Najpierw wydaje się nam, że marzenia są niemożliwe do spełnienia, potem - tylko nieprawdopodobne, lecz kiedy zbierzemy się na wysiłek całej naszej woli, ich spełnienie staje się nieuchronne - Christopher Reeve

Więc Gryfie drogi nie przystawaj
Choć przed nieznanym czujesz lęk
To tylko przyjacielska rada
Ruszaj przed siebie, choćby deszcz siekł !

Myśli ciepłe dla Ciebie Janku :-)
Jola

Opublikowano

Witaj Janku.
Ponieważ pracujesz jeszcze nad wierszem, to z oceną końcową się wstrzymam.
Mogę jednak powiedzieć, że podoba mi się temat.
Jak zwykle o życiu – prawdziwie.
Lubię takie klimaty.
Z resztą wiesz o tym.
Pozdrawiam przyjacielu,
Andrzej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Andrzeju, myślę że już tak zostawię.
Dziękuję Ci jak zawsze za Twoje wsparcie.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Ten wiersz ma w sobie coś bardzo ludzkiego, z dylematu i ciągłego pytanie o świat i własne w nim miejsce. Co czasem prowadzi do definiowania siebie przez ból i rozczarowanie. A to co nazwane łatwiej jest oswoić.
    • Czym jest miłość, czym jest wolność, czym jest Twoje przekwitanie czym jest dusza i świętości łez tłumionych rozedrganie. Czym jest krzew wyschniętych pragnień, czym jest splot przebytych zdarzeń czym jest noc, a czym poranek czym jest dzień i zmartwychwstanie. Nie wiesz tego nie wiesz wcale jakie życie niesie treści jakie mości znów posłanie jak poświęci los niewieści. Bo wciąż szukasz zależności tupiesz nogą, krzyczysz, ganisz swoją drogę przebyć prosto dziateczkami się pochwalić. I odgrażasz się niebiosom że po miłość pójdziesz boso każdą nocą w animuszu drzwi zamykasz bez przymusu. Ściskasz kraty w umysł wkładasz żywe kwiaty, robót nawał i wyciszasz pożądanie pięknych myśli niesłychanie. I znów pytasz się w pacierzu Boże czemu we mnie wierzysz bo ja sama dnia każdego odpowiadam - dosyć tego. Widzę wolność w bezsilności mam ostoję bez miłości strofy zdarte i przebrzmiałe wierzysz w klatkę - wierzę Panie!         Gdy przestaniesz w nią wierzyć wyzwolisz się.          
    • a w górach śnieg leży chyba pójdę w góry   zachłysnę się mgłami pobiegnę polami   zanurzę się w chmury na białej rubieży   napiszę o tym wiersz że kocham przecież wiesz  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak to pięknie zabrzmiało. Tak naprawdę każdy podświadomie dąży do tego światła, szuka go i pragnie. Wiersz, o którym jest mowa, to most, po którym można przejść, o ile się go bezpowrotnie nie spali.
    • @Berenika97 Niesamowite studium psychologiczne dotkniętej traumą ofiary wojny. Największym dramatem tej kobiety jest konieczność pozostania na miejscu, w otoczeniu, którego każdy element jest bezlitosnym świadectwem i pamięcią.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...